Pierwszy materiał filmowy pokazujący Wielką Stopę, czyli mityczne zwierzę, które według niepotwierdzonych relacji zamieszkuje w Górach Skalistych na pograniczu Stanów Zjednoczonych i Kanady pochodzi z 20 października 1967 r. Jego autorami są Roger Patterson i Robert Gimlin. Na nagraniu widać szybko poruszającą się postać w lesie Six Rivers, która w pewnym momencie odwraca się w stronę kamery.
AI poprawiła jakość nagrania pokazującego "humanoidalną bestię"
Materiał często był przedstawiany jako ostateczny dowód na istnienie humanoidalnej bestii. Jednak jego jakość nie pozwalała na dostrzeżenie istotnych szczegółów i wydanie wiarygodnego werdyktu. Do czasu. Eksperci wykorzystali sztuczną inteligencję, aby poprawić jakoś materiału i ponownie go przeanalizować, o czym donosi serwis IFL Science. AI pozwoliła ustabilizować obraz, co daje lepsze spojrzenie na owłosioną postać.
Większość relacji o "leśnym człowieku", którego nazwa - Wielka Stopa (ang. Bigfoot) jest nawiązaniem do ogromnych śladów jego łap, nigdy nie zostało potwierdzonych. Zazwyczaj osoby, które uważały, że spotkały mityczne zwierzę, natrafiały na kogoś w przebraniu niedźwiedzia lub goryla. Podobną tezę wysunięto w przypadku materiału z 1967 r., chociaż Patterson i Gimlin twierdzili inaczej. Podobnie jak fani Wielkiej Stopy i teorii spiskowych. Mężczyźni przekonywali, że przez dłuższy czas podążali za rzekomą "Wielką Stopą", aż w końcu udało im się go nagrać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Kamienie milowe w technologii - rozmowa z dr. Tomaszem Rożkiem
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Analizy włosów i śladów również wykazały, że odkrywcy natrafiali na sierść zwierząt takich jak niedźwiedzie czy psy, a nie dowody istnienia Wielkiej Stopy. Nagranie poprawione przez AI, które na Twitterze udostępnił Rowan Cheung też poddaje je wątpliwość. Stabilizacja obrazu oraz eliminacja rozmycia i drżenia sprawiły, że Wielka Stopa zaczęła wyglądać jak mężczyzna w stroju goryla. Wielu komentujących post zwróciło uwagę, że takie kostiumy są dostępne np. w sklepach sprzedających przebrania na Halloween. Niektórzy dopatrzyli się nawet sprzączek w stroju.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.