Odpowiedzi na pytanie, dlaczego pełen okrąg to 360 stopni należy szukać w historii kształtowania się nauki, jaką jest matematyka. Jak wyjaśnia IFL Science, taką decyzję najprawdopodobniej podjęli starożytni Babilończycy ok. 2400 r. p.n.e., chociaż niektóre źródła wskazują, że mógł to być pomysł Sumerów, którzy również posługiwali się systemem sześćdziesiętnym. Od tego czasu nie wprowadzono żadnych zmian i aktualizacji, a my od blisko 4500 lat uczymy kolejnego pokolenia, że pełen okrąg to 360 stopni.
Czytaj także: Arka Noego odnaleziona? Mogła być bliżej nas niż sądzono
Chris Linton, profesor matematyki stosowanej na Uniwersytecie w Loughborough, w swojej książce z 2004 roku "From Eudoxus to Einstein: A History of Mathematical Astronomy" wyjaśnił, że motywem Babilończyków mogła być długość roku. Rok to "ok. 365 dni, więc w ciągu jednego dnia Słońce porusza się o ok. 1° względem gwiazd". IFL Science podkreśla, że w ciągu roku Słońce pokonałoby ok. 360 stopni i wróciło do swojej pierwotnej pozycji, czyli zatoczyło koło.
Podział okręgu na 360 stopni to nie jedyne, co zawdzięczamy Babilończykom. Jedna z największych cywilizacji starożytności ma na swoim koncie znacznie więcej osiągnięć z zakresu matematyki, ale też astronomii, czy medycyny, które wpływają na nas również obecnie. To im zawdzięczamy współcześnie stosowane jednostki miary czasu - 12 miesięcy, 24 godziny, 60 minut oraz 60 sekund.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Babilończycy wynaleźli też zegar słoneczny i opracowali jeden z najstarszych kodeksów świata, czyli tzw. Kodeks Hammurabiego. Według internetowego wydania encyklopedii PWN został on "wydany ok. 1792–1750 p.n.e. przez władcę babilońskiego Hammurabiego, który starał się zunifikować i usystematyzować obowiązujące prawa". To właśnie za czasów Hammurabiego Babilonia osiągnęła szczyt swojego rozwoju i największy zasięg terytorialny.