Od początku wojny jesteśmy świadkami nie tylko pojedynku militarnego, ale także w sferze informacyjnej. Tę zdecydowanie wygrywa Ukraina, która każdy swój sukces dokumentuje w mediach społecznościowych. Swoją cegiełkę dokładają hakerzy z całego świata, którzy publikują ważne dla Rosji dokumenty.
Najwięcej pisze się o grupie hakerów Anonymous, którzy już w pierwszych dniach wojny zablokowali rosyjskie strony rządowe. Swój wkład ma także powiązana z nią grupa Squad303, w której pierwsze skrzypce grają Polacy.
Nazwa i symbolika nie jest przypadkowa. Grupa odnosi się do Dywizjonu 303 oraz do Bitwy Warszawskiej z 1920 roku. "Jesteśmy Dywizjonem 303, międzynarodową grupą programistów, zarządzaną z Polski" - czytamy na ich oficjalnej stronie.
Hakerzy z Polski opracowali narzędzie, dzięki któremu w prosty i szybki sposób każde może poinformować o wydarzeniach w Ukrainie losowego mieszkańca Rosji. W kraju Władimira Putina wielu obywateli nie wie, co tak naprawdę dzieje się u sąsiadów. To efekt putinowskiej propagandy, która karmi ludzi kłamstwami o "operacji specjalnej" i "denazyfikacji". Wysyłanie Rosjanom wiadomości za pomocą narzędzia opracowanego przez Squad303 może pomóc przebić informacyjny mur, który przez lata budował reżim.
Jak podają hakerzy na Twitterze, do Rosjan wysłano już ponad 50 milionów takich wiadomości.
Przez kilka dni spokojnie pracowaliśmy nad pełną odbudową naszej infrastruktury. Teraz Putin może pocałować nas w d.... Ciężko pracujemy... wysyłając 50 milionów wiadomości do Rosjan!!! - czytamy na Twitterze.
Jaki jest cel grupy?
Hakerzy z grupy Squad303 musieli uzyskać dostęp do rosyjskich numerów telefonów i adresów e-mail. Z informacji podanych przez "The Wall Street Journal" wynika, że w bazie systemu "1920.in" znajduje się ok. 20 mln numerów telefonów i 140 mln adresów poczty e-mail.
Wszystko zaczęło się od obrazków, relacji. Często ludzie z zagranicy pytają nas o to, dlaczego to robimy. Tutaj w Polsce odpowiedź jest oczywista, ale gdy mieszkasz w Stanach Zjednoczonych, czy Wielkiej Brytanii to widzisz wojnę tylko w telewizji. My ją widzimy na ulicach, w swoich domach. Każda z osób, która bierze udział w tym przedsięwzięciu ma u siebie kogoś, kto uciekł z Ukrainy - powiedział "Jan Zumbach" z grupy squad303 w rozmowie z rmf24.pl.
Jak tłumaczył rozmówca, praca nad stroną 1920.in nie jest łatwa. To spanie po 3 godziny dziennie, praca, a popołudniami i wieczorami zamienianie się w Squad303.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.