Przed fałszywymi SMS-ami ostrzegają policjanci. "Pamiętajmy, aby nie otwierać nieznanych nam linków i nie ufać wszystkim wysyłanym wiadomościom" - apelują.
Mundurowi tłumaczą, że SMS-y od oszustów często wyglądają niepozornie. Jak czytamy na stronie internetowej policja.pl, przestępcy zazwyczaj podszywają się pod różne portale ogłoszeniowe czy też firmy kurierskie i wysyłają do przypadkowych osób wiadomość z prośbą o dopłacenie niewielkiej kwoty do zamówionej przesyłki.
Nadawca może również udawać, że wiadomość wysłana jest z Urzędu Skarbowego lub Urzędu Celnego. Wówczas również chodzi o niewielką dopłatę. Aby dowiedzieć się więcej lub aby uiścić zapłatę, należy kliknąć w wysłany SMS-em link - wyjaśniają funkcjonariusze.
Kliknąłeś? Przygotuj się na problemy
Po kliknięciu w odnośnik na smartfonie może zostać zainstalowane złośliwe oprogramowanie, które umożliwi przejęcie kontroli nad telefonem i dostanie się do bankowości mobilnej. Link może też przekierować na fałszywą stronę banku. Jeżeli podamy tam nasze dane, to przestępcy będą mieli wszystko jak na tacy.
Należy zatem unikać wchodzenia na nieznane nam linki. Musimy z ograniczonym zaufaniem podchodzić do wiadomości wysyłanych drogę mailową lub SMS-ową. Oszuści wykorzystują również bieżące sytuacje, aby uwiarygodnić swój przekaz. Powołują się np. na stan epidemii, dezynfekcje paczki i inne, wszystko po to, aby kliknąć w wysłany link. Pamiętajmy, że ofiarą przestępców możemy się stać również na odległość - zaznacza policja.