Armia robotów kapsułowych
Jeden z robotów profesora Uniwersytetu w Leeds przypomina pająka.
Pomysł polegał na tym, że robot-pająk zostałby wysłany do okrężnicy w celu zbadania (podejrzanej) narośli, a nogi pomogłyby robotowi w poruszaniu się - w końcu to wąska przestrzeń - tłumaczy profesor Valdastri.
Kolejny robot profesora przypomina parę ostrych zębów. Służy do przenoszenia klipsów chirurgicznych w ciele - tak, gdzie jest to potrzebne, aby tamować krwawienie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wszystkie roboty kapsułowe są wyposażone w kamerę, a niektóre mają nawet czujnik, który pomaga wykryć krwawienie czy też aktualne pH tkanki (co pomaga w określeniu wszelkich nieprawidłowości).
Robot kapsułowy powinien mieć też na sobie nadajnik radiowy do komunikowania ze światem zewnętrznym w czasie rzeczywistym oraz taki, który będzie reagował na odbierane polecenia. Następnie, jeśli zostanie wykryte coś podejrzanego - albo przez samego robota, albo przez lekarza, robot może "wyrzucić" lek tam, gdzie jest to potrzebne.
Poprawić jakość badań
Tego rodzaju wynalazki pomagają uczynić badania mniej nieprzyjemnymi, a do tego - dokładniejszymi.
Podczas trwających ok. 45 minut badań kolonoskopowych, pacjent może odczuwać dyskomfort, a nawet ból. Dlatego wielu z nich korzysta ze znieczulenia.
Kolonoskopia jest bolesna, gdyż do okrężnicy wprowadzana jest sztywna rurka, która ma co prawda wiele zagięć, ale sam endoskop elastyczny nie jest - wyjaśnia prof. Valdastri.
Z kolei robot kapsułowy ma 2,5 cm na 1,5 cm, a więc jest wielkości bobu. Do organizmu ma być wprowadzany per rectum. Będzie też łatwiej nauczyć się jego obsługi, niż wykonywania zabiegu kolonoskopii. Przymocowany do elastycznej uwięzi mikro-robot ma być "prowadzony" po okrężnicy za pomocą...joysticka.
Ściga się po okrężnicy jak mały samochód, wysyłając na żywo obrazy tego, co widzi – mówi profesor Valdastri, wyjaśniając, że jego w pełni obrotowa kamera może być używana do wyszukiwania polipów, małych narośli, które, choć ogólnie nieszkodliwe, mogą w niektórych przypadkach rozwijać się w nowotwory.
Robot wraz z kamerą jest zdolny do rejestrowania obrazów z dokładniejszą rozdzielczością, niż wcześniej.
Czytaj także: Trzy składniki. Wesprą wątrobę i produkcję żółci
Obecnie trwają testy na 15 ochotnikach. Jeśli ich wyniki będą obiecujące, to badanie zostanie przeprowadzone na kolejnych 100 osobach, a wyniki zostaną porównane ze standardową kolonoskopią.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.