Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Ładujesz tak telefon? Eksperci alarmują. To może skończyć się bardzo źle!

6

Niektórzy ładują telefon przy pomocy publicznych portów USB. To oczywiście jest wygodne, ale niestety może skończyć się bardzo źle. Serwis chronpesel.pl zaznacza, że możliwe jest zainfekowanie telefonu złośliwym oprogramowaniem.

Ładujesz tak telefon? Eksperci alarmują. To może skończyć się bardzo źle!
Ładowanie telefonu (Pixabay)

Eksperci serwisu chronpesel.pl alarmują. Zwrócili uwagę na zjawisko juice jacking, a więc infekowanie gniazd USB przy użyciu specjalnych złośliwych programów. Jeżeli port znajduje się w publicznie dostępnej ładowarce, to po podłączeniu do niej telefonu może dojść do tego, że nasz smartfon pobierze szkodliwe aplikacje i wirusy.

Niepokoi również coś innego. Chodzi o to, że komunikacja działa w obie strony, więc dane z naszego smartfona mogą trafić też bezpośrednio do gniazda. Potem mogą zostać oczywiście przejęte przez hakerów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Idealny czas na urlop. "Ceny nie rosną"

Serwis przytoczył analizy U.S. Army Cyber Command, a więc specjalnej jednostki armii USA zajmującej się cyberbezpieczeństwem. Z eksploracji wynika, że juice jacking wrócił do łask właśnie za sprawą publicznych portów USB dostępnych w restauracjach, pociągach, autobusach czy na lotniskach.

Amerykańscy eksperci obliczyli na podstawie przeprowadzonych doświadczeń, że wystarczy zaledwie 80 sekund ładowania urządzenia, aby mogło ono zostać zainfekowane złośliwym oprogramowaniem. Dowództwo Cybernetyczne Armii USA zaleca w związku z tym, żeby jednak nosić ze sobą własny kabel USB oraz ładowarkę. W razie potrzeby naładowania baterii telefonu, możemy podłączyć całość do gniazdka elektrycznego, które służy wyłącznie do przesyłania prądu - podano w informacji prasowej.

Zainfekowane porty? Niektórzy w to nie wierzą

Część ekspertów powątpiewa w teorię o zainfekowanych portach. Podkreślają oni, że nie znają przypadków takich nadużyć. Zauważają ponadto, że nowoczesne smartfony informują właściciela o próbie przesłania danych. Mimo to warto zachowywać ostrożność.

Warto zwrócić uwagę na fakt, że nie każdy posiada najnowocześniejsze urządzenie, które może mieć taką usługę. Niektóre z nowoczesnych smartfonów wymagają włączenia takiego rodzaju powiadomień w ustawieniach telefonu, gdzie nie każdy zagląda. Po drugie, kiedy działamy w pośpiechu, możemy kliknąć zgodę na transfer danych nie do końca świadomie. Dlatego znacznie lepiej zachować wzmożoną ostrożność - podkreślił ekspert serwisu chronpesel.pl Bartłomiej Drozd, cytowany przez PAP.
Autor: MDO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Znamy zwycięzcę prawyborów. Rafał Trzaskowski kandydatem KO na prezydenta
To już pewne. Tylu Polaków dostanie powołania
Rafał Trzaskowski kandydatem na prezydenta. Tak mówią o nim sąsiedzi
Wiedeń wprowadza drewniane znaki drogowe. Chodzi o ochronę środowiska
Rafał Trzaskowski wystartuje w wyborach, pokonał Radosława Sikorskiego
Były mistrz świata cierpi na silną depresję. "Ciężko jest mi wstać z łóżka"
Analityk: zdolności Ukraińców do uderzeń na dużych dystansach wciąż ograniczone
Problem z akumulatorem? Dzwoń pod ten numer. Bezpłatna pomoc
Inauguracja świątecznego targu na słynnej ulicy szopkarzy w Neapolu
Tajemnicze drony nad amerykańską bazą. Niepokojący incydent
Krwawe walki w Mali. Zginęło co najmniej siedmiu rosyjskich najemników
Skoki narciarskie: Polacy od ponad roku czekają na setne zwycięstwo
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić