Dziury koronalne to ciemniejsze obszary, pojawiające się w koronie słonecznej. Jak wyjaśnia NOAA (National Oceanic and Atmospheric Administration) wydają się ciemne, ponieważ są chłodniejszymi i mniej gęstymi obszarami niż otaczająca je plazma. Dodatkowo to obszary otwartych jednobiegunowych pól magnetycznych, które mogą być źródłem wiatru kosmicznego skierowanego w stronę Ziemi.
Na Słońcu pojawiła się ogromna dziura
Serwis Business Insider donosi, że na Słońcu pojawiła się kolejna taka dziura w ostatnim czasie. Jest ok. 20 razy większa od naszej planety i niewykluczone, że uwolni strumień wiatru słonecznego, który może osiągnąć prędkość przekraczającą 800 kilometrów na sekundę. Ten strumień plazmy wypływający ze Słońca i składający się głównie z protonów, elektronów i cząstek alfa jest w stanie uszkodzić satelity, ale też zafundować nam kolejne zorze polarne.
Kształt tej dziury koronalnej nie jest szczególnie wyjątkowy. Jednak jej położenie czyni ją bardzo interesującą. Spodziewałbym się, że szybki wiatr z tej dziury koronalnej nadejdzie na Ziemię około piątkowej nocy w sobotę rano w tym tygodniu - powiedział w rozmowie z Business Insider prof. Daniel Verscharen z University College London.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Warto jednak pamiętać, że silne pole magnetyczne naszej planety chroni nas przed wiatrem kosmicznym oraz promieniowaniem kosmicznym. Dlatego skutki tego zdarzenia będą praktycznie niezauważalne.
Jedynie na dużych szerokościach geograficznych mogą pojawić się zorze polarne. To dobra informacja dla fanów obserwacji nocnego nieba, zwłaszcza tych, którym nie udało się zauważyć zórz polarnych wywołanych ostatnią, bardzo silną burzą geomagnetyczną klasy G4. Wspomniana burza zyskała miano "najbardziej intensywnej od prawie 6 lat".
Pod koniec każdego 11-letniego cyklu słonecznego w tzw. maksimum słonecznym, kiedy słoneczne pole magnetyczne jest najsilniejsze, zwiększa się częstotliwość różnych zjawisk. W tym czasie można obserwować również np. tornada słoneczne, czy burze geomagnetyczne.
Obecnie zbliżamy się do najbardziej aktywnej fazy aktualnego cyklu słonecznego. Rozpoczął się on w 2019 r., a swój szczyt osiągnie w 2025 r. W kolejnych latach aktywność Słońca będzie malała, aż do rozpoczęcia kolejnego 11-letniego cyklu słonecznego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.