Macierzysta góra lodowa fragmentu o nazwie A-76A oderwała się od lodowca szelfowego lodowca Ronne-Filchnera w maju 2021 r.
Jak donosi NASA, w tamtym czasie była to największa góra lodowa na świecie, która w ciągu następnych trzech miesięcy rozpadła się na trzy mniejsze części, w tym właśnie A-76A.
Największa góra lodowa świata przestała istnieć
Amerykańskie Narodowe Centrum Lodu (USNIC) w czerwcu 2021 r. informowało, że A-76A ma 135 kilometrów długości i 26 kilometrów szerokości. Oznaczało to, że jest dwa razy większa od Londynu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomiary z października 2022 r. wykazały, że fragment nie zmniejszył się i zachował swoje imponujące wymiary.
Zdjęcia satelitarne wykonane przez satelitę NASA Terra 24 maja br. dowodzą jednak, że A-76A podzielił losy swojej góry macierzystej i przestał istnieć.
Fragment rozpadł się na sześć mniejszych kawałów. Doszło do tego w odległości ok. 2415 km od miejsca, w którym A-76A oderwał się od Antarktydy w 2021 r., niedaleko Georgii Południowej - brytyjskiej wyspy na południowym Atlantyku.
Zdaniem Obserwatorium Ziemskiego NASA winę za to ponoszą m.in. silne prądy morskie działające w tym regionie. Góra, która wcześniej nosiła tytuł największej góry lodowej świata, czyli A-68A, również rozpadła się w pobliżu Georgii Południowej pod koniec 2020 r. i całkowicie stopiła w połowie 2021 r. na co zwraca uwagę Live Science.
Naukowcy obawiali się wcześniej, że A-68A może uderzyć w wyspę i zagrozić jej ekosystemowi morskiemu. Na szczęście do takiej sytuacji nie doszło, a góra ominęła Georgię Południową.
A-76A nigdy nie znajdowała się na kursie kolizyjnym z wyspą, ale również stanowi zagrożenie dla wspomnianego ekosystemu. Jest to związane z możliwością uwolnienia sporej ilości słodkiej wody, która obecnie kryje się w zamarzniętym lodzie. Dodatkowo fragmenty A-76A mogą być niebezpieczne dla statków działających w regionie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.