Właściciela kotów dobrze wiedzą, że ich pupile lubią ugniatać. Koty naprzemiennie wysuwają i wciskają przednie łapy, moszcząc sobie poduszki i koce. Potrafią jednak identycznie potraktować człowieka. Według naukowców nie jest to wyraz kociej pogardy wobec ludzkiego niewolnika, a ogromny komplement. Trzeba go jednak dobrze przyjąć.
Dlaczego koty ugniatają?
Przyczyny kociego ugniatania nie są do końca jasne. Obserwacje tego zachowania pozwalają naukowcom wysuwać dwie równe prawdopodobne teorie. Pierwsza z nich przypisuje ugniatanie potrzebie oznaczania terytorium.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Możliwe, że do osadzania zapachu można użyć ugniatania" – uważa Susan Hazel, profesor nadzwyczajny behawioryzmu, dobrostanu i etyki zwierząt na University of Adelaide w Australii
Koty mają bowiem gruczoły zapachowe w obrębie poduszek łap. Ich intensywne przykładanie do miękkiej powierzchni pozostawia ślad zapachowy.
Zobacz także: Legrys bije rekord Guinnessa. To największy kot świata
Drugie prawdopodobne wyjaśnienie ugniatania to przenoszenie zachowań z okresu kocięctwa. Ugniatającym kotom zdarza się bowiem równocześnie ślinić. Niektóre nawet ssają ugniataną powierzchnię.
"Zachowanie podczas ugniatania jest bardzo podobne do tego, jakie stosują kocięta podczas ssania" – powiedziała Hazel.
Wydaje się więc, że dorosłe koty przenoszą praktyki stosowane wobec kociej matki na ludzi, zwierzęta i przedmioty. Wyzwalaczem jest poczucie bezpieczeństwa lub szczególnej przyjemności.
Zobacz także: Koty znają swoje imiona. Po prostu mają nas gdzieś.
Postępowanie z kotem, który ugniata
Niektórym kotom zdarza jednak sprzedawać komplementy wyjątkowo ostro, ponieważ ugniatają z wykorzystaniem pazurków. Kocie masaż przestaje być wtedy uroczy dla właściciela.
W takich sytuacjach behawioryści zalecają uczenie kota delikatności. Najskuteczniejsze według nich jest nagradzanie pozytywnych zachowań. Opiekunowie problematycznych osobników mogą też chronić się przed kocią sympatią, podsuwając im do ugniatania koce i poduszki.
Za kocie ugniatanie nie wolno bowiem karać, należy też unikać przerywania tej czynności. Niezależnie od przyczyn dla jakich kot ją realizuje, umacnia w ten sposób więź z opiekunem. Uniemożliwiając mu ugniatanie, damy mu do zrozumienia, że nie powinien nas lubić.
Zobacz także: Koty - urodzeni mordercy. Liczba ich ofiar zaskakuje