Choć Izrael zapewnia, że nowe maszyny ratują życie – zarówno Izraelczykom, jak i Palestyńczykom - to i tak wykorzystywanie nowych technologii opartych na sztucznej inteligencji budzi uzasadnione obawy wśród sceptyków.
Wykorzystanie robotów na wojnie nie jest dla Izraela niczym nowym. Już w 2012 roku państwo otwarcie reklamowało swoją "armię robotów" wymieniając pięć technologii wykorzystywanych przez jej elitarne siły, które zdolne są do "zdalnej eliminacji celów".
Teraz zrobiono kolejny krok, a na froncie pojawiły się psy-roboty o nazwie Vision 60.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po wprowadzeniu broni automatycznej na granicy z Zachodnim Brzegiem oraz wozu bojowo-patrolowego Jaguar, izraelska armia w działaniach wojennych polega również na tzw. "psach-robotach".
Mowa o Vision 60, czyli półautonomicznych robotach kroczących, które wyglądem przypominają psa. Zostały one stworzone przez amerykańską firmę technologiczną Ghost Robotics. Pierwsze egzemplarze takich maszyn były już przedstawiane blisko dekadę temu i już podczas pierwszych prezentacji wzbudzały sensację. Wówczas spekulowano na temat ich potencjału bojowego, chociażby w rozbrajaniu min.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Psy-roboty" wyposażone są w czujniki, sprzęt rejestrujący i systemy umożliwiające im działanie w nieznanym i trudnym środowisku - np. w tunelach. Potrafią przejść dystans do 10 km z prędkością trzech metrów na sekundę i kontrolować prędkość oraz zatrzymywać się bez polecenia ludzi.
Jak podkreśla Hagai Balshai, broń ta jest używana do identyfikowania pułapek i pozycji wroga, a tych w Palestynie nie brakuje. Idealnie nadaje się np. do penetrowania tuneli Hamasu.
Celem tych robotów jest dotarcie na miejsce przed żołnierzami, aby wykryć pułapki i inne niebezpieczeństwa – powiedział Hagai Balshai, dyrektor generalny firmy Robotican.
Wadą tej broni jest wysoka cena (około 150 tys. dolarów za sztukę), oraz niezawodność. Jak podaje izraelska gazeta "Haaretz", wiele z psów-robotów podczas działań w Strefie Gazy zostało już uszkodzonych lub całkowicie zniszczonych.
W rozmowie z "The New Arab" Anwar Mahajne, adiunkt nauk politycznych w Stonehill College w Massachusetts, podkreślił, że nowinki technologiczne izraelskiej armii nie mogą przyćmić działań tej armii w Strefie Gazy.
Nie możemy oddzielać osiągnięć Izraela w dziedzinie sztucznej inteligencji od okupacji Palestyńczyków – stwierdził z całą powagą.
W rozpoczętej w październiku wojnie Izraela z Hamasem zginęło już ponad 31 tysięcy ludzi. Szacuje się, że ponad 95 procent ofiar konfliktu to Palestyńczycy.
Czytaj także: Zagrożenie terrorystyczne w Rosji. Boją się zamachów?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.