To najstarsza znana brama w Izraelu, jaką do tej pory udało się odnaleźć. Zachowała się w na tyle dobrym stanie, że zdaniem naukowców będzie w stanie udzielić im odpowiedzi na przynajmniej kilka pytań związanych z ówczesnym miastem i życiem tamtejszej społeczności.
Bramę może opisać jako przejście wykonane z monumentalnych kamieni i cegieł mułowych. Zachowała się do wysokości ok. 1,5 m. Była jedyną "luką" w murze obronnym odgradzającym miasto, na którego fragmenty również natrafiono. Przylegała do niego dwiema wysokimi wieżami.
Zdaniem specjalistów miasto zostało zniszczone około VI wieku p.n.e. Nastąpiło to prawdopodobnie w wyniku najazdu Babilończyków, czyli wydarzenia, o którym wspominają zapisy biblijne.
Według archeologów wiek bramy i taka struktura całości fortyfikacji pozwalają wyciągnąć pewne wnioski. Bardzo możliwe, że urbanizacja na tym obszarze rozpoczęła się wieki wcześniej niż sądzono, a społeczność była świetnie zorganizowana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sama brama była ważna nie tylko dlatego, że pozwala dostać się do miasta. Jej rozmiar oraz konstrukcja stanowiły przesłanie dla odwiedzających, iż wkraczają w progi silnej i dobrze zorganizowanej osady.
— Prawdopodobnie wszyscy przechodnie, handlarze oraz wrogowie, którzy chcieli wejść do miasta, musieli przejść przez tę imponującą bramę — powiedział Martin-David Pasternak, izraelski badacz specjalizujący się w odkryciach z tego okresu.
Tel Erani stanowi wielką gratkę dla archeologów. Wykopaliska prowadzone są w tym regionie od wielu lat. Często przynoszą wyczekiwane efekty, archeolodzy odkrywali już różne budynki publiczne i dowody na lokalny system odwadniania. Odnaleziona teraz brama jest najstarszą znalezioną w całym Izraelu. Wcześniej takie miano miała brama przylegająca do ufortyfikowanego miasta odkopanego w pobliżu Beer Szewy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.