Pierwsze monety odkrył już w 2017 roku archeolog amator Wolfgang Herkt. Mężczyzna przeszukiwał wtedy lokalną farmę w pobliżu wsi Baitz. Po uzyskaniu pozwolenia od właściciela ziemskiego natrafił na wypukły i błyszczący przedmiot, który okazał się być właśnie złotą monetą celtycką.
Łącznie Herkt znalazł kilkanaście takich artefaktów. Zgłosił je do muzeum, po czym na miejsce przybyli profesjonalni archeolodzy. Do tej pory udało się odkryć 41 monet, które – jak stwierdziła niedawno Manja Schüle, minister nauki, badań i kultury w rządzie Brandenburgii – są pierwszym złotym skarbem celtyckim, jaki znaleziono w tym regionie Niemiec.
Marjanko Pilekić, numizmatyk badający te artefakty, oszacował, że zostały one wybite pomiędzy 125 a 30 r. p.n.e. Specjalista zwraca uwagę, że w tym czasie główne obszary kultury celtyckiej znajdowały się na terenach Anglii, Francji, Belgii, Szwajcarii, Austrii, południu Niemiec oraz Czech.
Celtowie nie zamieszkiwali jednak obszarów dzisiejszej Brandenburgii. Odkrycie może zatem sugerować, że w późnej epoce żelaza działały w Europie rozległe sieci handlowe. Pilekić przypuszcza, że artefakty nie były gromadzone latami, lecz wszystkie zostały zdeponowane w tym samym czasie. Ma o tym świadczyć fakt, że odkryte monety są do siebie bardzo podobne.