W wyprawie mającej na celu zbadanie kominów hydrotermalnych głęboko pod warstwą lodu uczestniczył dr Massimiliano Molari i dr Fanni Aspetsberger. Środowisko, które naukowcy określają miejscem pełnych "podwodnych wulkanów" jest trudnym obszarem do rozwoju życia. Okazuje się jednak, że w ich otoczeniu udało się zidentyfikować całkowicie nowy dla nauki gatunek organizmu.
"Pobraliśmy próbki kominów hydrotermalnych z obszarów, które nigdy wcześniej nie były badane" – wyjaśnia w komunikacie prasowym Antje Boetius z grupy badawczej. Rzeczone kominy są efektem połączenia się gorącej wody z zimną (wysoce natlenowaną) z otaczającego jej oceanu. Zebrane ze statku badawczego Polarstern próbki miały posłużyć identyfikacji bakterii z nieznanego dotąd obszaru.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak się okazało, chmury termalne z głębi badanych obszarów okazały się doskonałym miejscem do rozwoju obcego dla nauki gatunku. Sulfurimonas pluma to bakterie, dla których źródło energii stanowią siarczki obecne na tych trudnych obszarach. Te pochodzą z otworów wentylacyjnych podwodnych struktur. Bakterie nie mają dostępu do światła słonecznego i nie potrzebują dużej ilości tlenu. "Żywią się" wyłącznie związkami chemicznymi pochodzącymi z chmur.
Odkryty dopiero gatunek Sulfurimonas pluma zdaniem naukowców występuje na całym świecie w podobnych środowiskach. To odkrycie ważne dla rozwoju nauki, bo "otworzyło nowe paradygmaty w ekologii drobnoustrojów mórz" – informuje dr Molari. Dzięki temu, może się zmienić postrzeganie rozwoju organizmów na obszarach o trudnych warunkach do przetrwania.
Na ten moment osoby odpowiedzialne za badania podejrzewają, że Sulfurimonas pluma może być gatunkiem "przejściowym", który ewoluował z form życia liczących nawet 4 miliardy lat. Najstarsze gatunki potencjalnie mogły oddzielić się od kominów hydrotermalnych i przystosować do życia z dala od nich, podczas gdy ostatnie odkrycie naukowców jest ich bardziej pierwotną formą.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.