Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Ostatnie słowa z Titana przed implozją. Ujawnione je w toku śledztwa

87

W czerwcu 2023 batyskaf Titan ruszył na wyprawę wgłąb Oceanu Atlantyckiego, aby podziwiać wrak Titanica. Niestety, w wyniku katastrofalnej implozji, sam stał się wrakiem, a osoby, które nim podróżowały, straciły życie. W toku wciąż prowadzonego śledztwa na jak wyszły słowa, jakie padły jako ostatnie na pokładzie Titana przed katastrofą. I nie były to słowa zwiastujące nadchodzącą katastrofę.

Ostatnie słowa z Titana przed implozją. Ujawnione je w toku śledztwa
Tak brzmiały ostatnie słowa wypowiedziane na pokładzie Titana (Wikimedia Commons)

Wciąż trwa śledztwo, wyjaśniające przyczyny implozji, w efekcie której zginęło pięć osób znajdujących się na pokładzie Titana.

W załodze byli dyrektor generalny Ocean Gate, Stockton Rush, brytyjski odkrywca Hamish Harding, brytyjsko-pakistański biznesmen Shahzada Dawood, jego syn Suleman i doświadczony francuski nurek Paul-Henri Nargeolet.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czechy pod wodą. Dramatyczny widok na nagraniach

Mężczyźni zanurzyli się na głębokość niemal 4 kilometrów, żeby z bliska podziwiać wrak Titanica. Podczas śledztwa badane są możliwe niedociągnięcia i zaniedbania w OceanGate. W ich wyniku ustalono, jak brzmiały ostatnie słowa załogi, zanim nastąpiła implozja.

Sprawdzali, czy z Titanem wszystko w porządku. Po odpowiedzi nastąpił wybuch

Statkiem, który przez cały czas monitorował sytuację Titana i miał być jego wsparciem, był "Polar Prince". Załoga statku utraciła kontakt z Titanem po tym, jak poprosiła o informacje na temat głębokości i masy batyskafu podczas zanurzania. Wcześniej jednak dopytywano załogę Titan, czy widzą "Polar Prince".

Odpowiedź, ostatnia jaką zarejestrowano z pokładu Titana, brzmiała: "wszystko w porządku".

Raport śledczych wykazał, że konstrukcję Titana krytykowano już wcześniej, a inżynierowie mieli zauważyć problem "szybkiej dekompresji" jeszcze w fazie testów.

Byłego dyrektora ds. inżynierii w OceanGate, Tony'ego Nissena, nie zaskoczyło to, że Titan zawiódł. Mało tego, nie postarano się o atest Towarzystwa Klasyfikacyjnego, którego zadaniem jest utrzymywanie standardów bezpieczeństwa technicznego w budowie i eksploatacji statków.

Dla dyrektora generalnego OceanGate, Rusha, uzyskanie atestu miało być zbyt czasochłonne i kosztowne.

Żalił mi się, że to zajmie za dużo czasu, że to za drogie, że to śmieszne, że to tłumi innowacyjność - wspominał Nissen.

Dodał jednak, że nawet atest nie uchroniłby Titana przed tragedią, jaka się wydarzyła.

Autor: EWS
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić