Jak pokazał Gawłowski obserwatorom swojego konta na Twitterze, przy wyłączaniu komputera pokazał się komunikat. Niejasny w treści komunikat oznacza, że senator po prostu nie zamknął wszystkich programów przed wyłączeniem komputera lub są na nim co najmniej dwa konta.
"Prawdopodobnie inna osoba korzysta z twojego komputera"! Taki komunikat wyświetlił się na monitorze komputera w moim biurze senatorskim w trakcie wyłączania. Kto? Dlaczego? – napisał Stanisław Gawłowski na Twitterze.
Przeczytaj także: Limuzyna przed Sejmem. Poseł dostał 34 minuty na reakcję
Stanisław Gawłowski pokazał zdjęcie. Nie popisał się wiedzą
Post opublikowany przez polityka nie uszedł uwadze innych internautów. Udostępnił go m.in. Maciej Wąsik, zastępca Mariusza Kamińskiego w MSWiA z Prawa i Sprawiedliwości, który wykpił niewiedzę i zaniepokojenie senatora opozycji.
Przyszły minister cyfryzacji w rządzie Izabeli Leszczyny – ironizował Wąsik na Twitterze.
Przeczytaj także: Afera mailowa. Ważny wiceminister prosił "co łaska"?
Internauci nie szczędzą politykowi PO złośliwości. W żartach doradzają mu m.in. usunąć folder System32, czego zdecydowanie nie należy robić, bo wtedy komputer przestanie działać. Pojedyncze osoby bronią senatora, podkreślając, że do wykonywania jego obowiązków nie jest konieczna doskonała znajomość systemu Windows.
Ciekawe, czy stawia drukarkę przed monitorem, gdy pojawi się komunikat, że komp nie widzi drukarki.
Do wszystkich wyśmiewających: tego typu czujność jest bardzo ważna. Tyle, że jak wyskakuje nam coś na komputerze i nie mamy pewności dlaczego to w pierwszej kolejności należy skontaktować się z administratorem/informatykiem, a w drugiej pisać o tym tweety.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.