O widoczności komety na swoim Twitterze doniósł Michael Jäger, austriacki astronom. Te doniesienia potwierdziło NASA. Kometę odkryto niespełna rok temu - 2 marca 2022 roku metodą szerokokątnego przeglądu nieba poprzez kamerę wykorzystującą jako obiektyw teleskop Samuela Oschina w Obserwatorium Palomar w Kalifornii. Zaobserwowali ją astronomowie Bryce Bolin i Frank Masci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli uda się nam ją zaobserwować - będzie to pierwsza kometa widoczna gołym okiem od 2020 roku. Kometa jest zbudowana z lodu i pyłu. Zachowania takich obiektów są często nieprzewidywalne. Aby być widoczną gołym okiem, musi być w dużej mierze zbudowana z lodu, dzięki czemu będzie wystarczająco jasna.
Wyjątkowa kometa - jak obserwować?
Warto pamiętać, że w każdym przypadku dla obserwacji nocnego nieba potrzebujemy warunków bez zakłóceń "świetlnych" - to oznacza, że powinniśmy się oddalić od większych miast i innych źródeł światła, jak oświetlone drogi czy duże zakłady lub obiekty sportowe. Możemy próbować obserwacji "gołym okiem", jednak jak donosi portal polskiastrobloger - najlepiej wyposażyć się w zwykłe lornetki 10x50 lub teleskop o aperturze 70-80 mm. Ważne, żeby nasze oczy miały czas przyzwyczaić się do zaciemnionej okolicy - dajmy im na to przynajmniej pół godziny.
Warto pamiętać o tym, że 7 stycznia czeka nas pełnia, która zdecydowanie pogorszy warunki nocnych obserwacji. Eksperci wskazują, że całonocna widoczność komety najlepiej prezentować się będzie w trzeciej dekadzie stycznia, kiedy Księżyc nie będzie nam już przeszkadzał. Według NASA kometa 2 lutego pojawi się w odległości ok. 42,5 mln kilometrów od Ziemi.
Aktualną pozycję komety można obserwować pod tym adresem.
W obserwacjach pomóc nam także mogą liczne aplikacje, m.in. Sky Safari czy SkyView.