Potężny huragan Fiona zmierza w kierunku Kanady i Bermudów. Wcześniej uderzył w Portoryko i Dominikanę, osiągając w porywach prędkość wiatru na poziomie ok. 250 km/godz. Fiona ma ponownie uderzyć w ląd w sobotę 24 września. Według prognoz od wschodu ominie wybrzeże Stanów Zjednoczonych.
W samym centrum huraganu znalazł się bezzałogowy statek od firmy Saildrone. Przedsiębiorstwo udostępniło nagrania wykonane przez jej autonomiczny pojazd morski w momencie, gdy prędkość wiatru przekraczała 160 km/godz., a fale osiągnęły wysokość 15 metrów. Zaprezentowane materiały ukazują, z jak potężnym żywiołem mamy do czynienia.
Dane gromadzone przez pojazdy Saildrone pomogą naukowcom lepiej zrozumieć szybką intensyfikację, dając ludziom mieszkającym w naszych przybrzeżnych społecznościach więcej czasu na przygotowanie – powiedział założyciel Saildrone Richard Jenkins w czwartkowym oświadczeniu.
Saildrone współpracuje z Narodową Administracją Oceaniczną i Atmosferyczną w celu monitorowania i badania silnych huraganów. Pojazdy powierzchniowe tego producenta wykorzystują technologię napędu wiatrowego. Maszyny osiągają prędkość od 3 do 8 węzłów (ok. 5,5-15 km/godz.), a ich elementy zostały wykonane z materiałów odpornych na działanie wody morskiej. Żagiel i kadłub powstały z kompozytów zbrojonych włóknem węglowym.
Pierwotnie pojazdy Salidrone powstały z myślą o prowadzeniu badań oceanograficznych. Z czasem zainteresowało się nimi również wojsko. Od 2019 r. bezzałogowce są testowane przez US Navy. Skuteczność tych konstrukcji zainteresowała prawdopodobnie również marynarkę Iranu, która próbowała niedawno przechwycić jeden egzemplarz na wodach Zatoki Perskiej.