Dane z otwartych źródeł ujawniają, że w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy rosyjski przemysł zbrojeniowy dostarczył wojsku zaledwie 10 nowych samolotów wojskowych, które były na dodatek produkowane w oparciu o stare kontrakty z 2020 r.
Niespełnione normy
Wiadomo, że w czerwcu br. zakłady lotnicze w Nowosybirsku przekazały cztery samoloty Su-34M. Dostawa odbywała się na podstawie umowy z resortem obrony w Moskwie i zakładała dostarczenie 24 maszyn w latach 2021-2024.
Dotąd zakłady zdołały jednak przekazać tylko osiem samolotów, co daje cztery sztuki rocznie. Defense Express ocenia, że jest mało prawdopodobne, aby Rosjanie – chcąc spełnić warunki kontraktu – byli teraz w stanie zwiększyć produkcję do ośmiu egzemplarzy rocznie.
Do sierpnia rosyjska fabryka Awiastar-SP w Uljanowsku przekazała natomiast trzeci wyprodukowany w tym roku samolot transportowy Ił-76MD-90A. Spośród nich tylko pierwszy, dostarczony w kwietniu br., trafił do jednostki operacyjnej. Defense Express przypomina, że maszyny zostały wyprodukowane w ramach umowy z 2012 r., która przewidywała dostawę 36 Iłów. Tymczasem udało się ich dotąd dostarczyć zaledwie 12 sztuk.
Uzupełnienie strat zajmie lata
Problemy rosyjskiego lotnictwa wojskowego były dostrzegane już wcześniej. Dość wspomnieć, że w styczniu br. nawet sami rosyjscy eksperci zwracali uwagę, że Moskwa produkuje niewiele nowych samolotów transportowych. Sprawy nie ułatwia fakt, że armia Putina traci na wojnie wiele nowych i drogich maszyn. Według stanu na 12 września, Ukraińcy zniszczyli już ponad 240 wrogich samolotów bojowych oraz 213 śmigłowców.
Czytaj także: Pekin wściekły na Amerykanów. Polski generał komentuje
Nawet jeśli przyjmiemy, że w "idealnych" warunkach rosyjski przemysł zbrojeniowy będzie w stanie dostarczać od 10 do 15 nowych samolotów rocznie, to Federacja Rosyjska będzie potrzebowała 20 lat, aby pokryć straty poniesione w czasie wojny przeciwko Ukrainie – ocenia serwis Defense Express.
Ponieważ wspomniane wyżej maszyny zostały wyprodukowane w ramach starych kontraktów, części do ich produkcji zostały zakupione przez rosyjski przemysł zbrojeniowy na długo przed inwazją na Ukrainę. Z powodu zachodnich sankcji Rosjanie mają jednak obecnie problemy z pozyskiwaniem ważnych komponentów, dlatego – zdaniem Defense Express – są zmuszeni do "wygrzebywania resztek" z poprzednich dostaw, aby spełnić swoje kontraktowe zobowiązania.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.