Zdaniem amerykańskich senatorów Rosja bezpośrednio ingerowała w amerykańską kampanię prezydencką w 2016 roku. Celem działań, prowadzonych przez wojskowy wywiad GRU, było zdyskredytowanie Partii Demokratycznej i popieranej przez demokratów kandydatki, Hillary Clinton.
Rosyjska wtyczka w USA. Podejrzanym o rolę łącznika, kontaktującego się z przedstawicielami Rosji, jest doradca i były szef kampanii Donalda Trumpa, Paula Manafort, utrzymujący kontakty m.in. z rosyjskim miliarderem, Olegiem Deripaską.
Zwycięskie wybory Trumpa w USA. Jak działali Rosjanie?
W swoich działaniach Rosjanie wykorzystywali m.in. serwis WikiLeaks, służący do ujawniania światu wykradzionych, a niekorzystnych dla Demokratów materiałów. Jak się okazuje, w działaniach tych znalazły się także polskie wątki.
Polskie wątki. Jak podaje Bartosz Węglarczyk, wśród działań GRU znalazło się m.in. zakładanie na Twitterze fałszywych kont, służących do publikowania informacji szkodliwych dla Demokratów. Okazuje się, że do zakładania tych kont Rosjanie wykorzystywali polskie numery telefonów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.