Zespół kierowany przez astronomów z Canadian Hydrogen Intensity Mapping Experiment (CHIME)/FRB Collaboration i University of Toronto odkrył 25 nowych, powtarzających się szybkich błysków radiowych (ang. Fast Radio Burst, FRB). Eksperci podzielili się spostrzeżeniami na ten temat na łamach czasopisma "The Astrophysical Journal". Jak zaznacza serwis Space.com, odkrycie podwoiło liczbę znanych, powtarzających FRB, co zwiększa szanse na odnalezienie przyczyn ich powstawania.
Odkryto tajemnicze sygnały z kosmosu
Do tej pory naukowcy odnotowali wiele szybkich błysków radiowych, czyli niezwykle silnych, trwających milisekundy wybuchów promieniowania, które są rejestrowane na falach radiowych. Zauważyli jednak, że tylko niewielka ich część się powtarza. Większość "wybuchała" tylko raz. Space.com zwraca uwagę, że m.in. z tego powodu astronomowie zaczęli zastanawiać się, czy za ich powstawanie odpowiadają takie same przyczyny. Do poznania odpowiedzi na takie pytanie potrzebne było zdobycie większej ilości informacji o powtarzających się FRB.
Czytaj także: Pentagon ujawnił UFO. Pokazano nowe wideo
W najnowszym badaniu przeanalizowano dane zgromadzone przez obserwatorium CHIME dzięki radioteleskopowi nowej generacji. Urządzenie znajdujące się w Dominion Radio Astrophysical Observatory (DRAO) w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie posiada duże pole widzenia i szeroki zakres częstotliwości, co ułatwia wykrywanie FRB. To w połączeniu z wykorzystaniem nowego algorytmu grupowania pozwoliło znaleźć dowody na istnienie kolejnych 25 powtarzających się szybkich błysków radiowych. Zdarzenia zostały zarejestrowane między 30 września 2019 r. a 1 maja 2021 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczesaliśmy dane, aby znaleźć każde wykryte do tej pory powtarzające się źródło, w tym te mniej oczywiste - przekazał Ziggy Pleunis zaangażowany w badanie. Dodał: - te nowe narzędzia były niezbędne w tym badaniu, ponieważ możemy teraz dokładnie obliczyć prawdopodobieństwo, że dwa lub więcej rozbłysków pochodzących z podobnych miejsc nie jest tylko zbiegiem okoliczności. Powinno to być bardzo przydatne w przyszłych podobnych badaniach.
Już wcześniej astronomowie zauważyli, że wspomniane FRB różnią się między sobą czasem trwania oraz zakresem częstotliwości, co sugerowało inne pochodzenie. Najnowsze badania rzucają nowe światło na sprawę, ponieważ naukowcy uważają, że wszystkie FRB mogą być powtarzalnymi zjawiskami. Wiele z nich cechuje po prostu mniejsza aktywność i wytwarzają mniej niż jeden rozbłysk tygodniowo. Dodatkowo pozornie jednorazowe FRB nie były obserwowane wystarczająco długo, aby zarejestrować kolejny rozbłysk.
Wiedza na temat powtarzalnych FRB może być istotna dla astronomów. Otwiera nowe ścieżki do ich dokładniejszych obserwacji. Przykładowo, astronomowie mogą wykorzystać bardziej zaawansowane teleskopy do rejestrowania szybkich rozbłysków radiowych, niż ten, który pozwolił na ich wykrycie. Dzięki temu w przyszłości możliwa będzie weryfikacja teorii na temat ich powstawania. Eksperci sądzą, że pochodzą one spoza naszej Drogi Mlecznej i najprawdopodobniej powstają z pozostałości po śmierci gwiazd. Pojawiają się też hipotezy związane z pulsarami, magnetarami, a nawet komunikacją pozaziemską.
Badając szczegółowo powtarzające się źródła FRB, możemy badać środowiska, w których zachodzą te eksplozje, i lepiej rozumieć końcowe etapy życia gwiazdy. Możemy również dowiedzieć się więcej o materii, która jest wyrzucana przed i podczas śmierci gwiazdy, a następnie jest zwracana do galaktyk, w których żyją FRB - wyjaśnił Pleunis.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.