Azjatyckie koncerny niejednokrotnie zaskakiwały odkrywaniem niezwykłych technologii. Teraz chińska firma Space Transportation zaprezentowała plany dotyczące samolotu naddźwiękowego. Ich zrealizowanie mogłoby zrewolucjonizować lotnictwo na całym świecie.
Projekt wydaje się nierealny do zrealizowania. Rakieta Tianxing I z kapsułą pełną pasażerów miałaby startować w pionie. Niedługo po starcie rakiety wracałyby na Ziemię, a część z pasażerami kontynuowałaby lot. Według pomysłodawców samolot będzie mógł podróżować z prędkością nawet 7000 km/h. Przykładowy czas lotu z Dubaju do Szanghaju miałby zostać znacznie skrócony.
Opracowujemy uskrzydloną rakietę do szybkiego transportu z punktu do punktu, która jest tańsza niż rakiety przenoszące satelity i szybsza niż tradycyjne samoloty - napisali twórcy nowatorskiego pomysłu.
Loty testowe mają się odbyć już w 2023 roku. Firma ma nadzieje, że do 2025 roku ich samolot będzie mógł już wystartować z pasażerami. Do 2030 roku producenci chcą również opracować możliwość orbitalnej wersji podróży. Pasażerowie zostaliby zabrani w kosmos przed okrążeniem planety, po czym dostarczeni we wskazane miejsce.
Nie tylko Chiny
Nie wiadomo, czy plany Space Transportation są realne do zrealizowania. Należy pamiętać, że Chiny nie są osamotnione w wyścigu o opracowanie samolotów naddźwiękowych. W ubiegłym roku Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych zleciły firmie Hermeus opracowanie w ciągu trzech lat hipersonicznego prototypu, który mógłby poruszać się z prędkością ponad 6 tysięcy km/h.