Jest już dyrektorem generalnym
To nie pierwszy wyczyn w "życiorysie" Miki. Jedna z firm produkujących alkohole postanowiła przetestować ją jako pracownika wysokiego szczebla i uczyniła Mikę dyrektorem generalnym przedsiębiorstwa. Robot jest odpowiedzialny m.in. za pozyskiwanie nowych klientów oraz wybieranie zespołów do projektowania etykiet na butelki rumu i zdaniem osób z firmy - sprawdza się w tej roli wyśmienicie. Każdy swój proces decyzyjny opiera na szerokiej analizie danych, priorytetem dla niej są jak najkorzystniejsze wyniki dla firmy. Do tego Mika jest bezstronna i nie ma uprzedzeń.
Nie da się ukryć, że Mika w momencie rekrutacji miała konkretną przewagę nad konkurencją. Przekonywała, że jest "zawsze dostępna 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, gotowa podejmować decyzje wykonawcze i wprowadzać magię sztucznej inteligencji". Polska firma produkująca alkohole w te słowa uwierzyła i wybrała ją na swojego CEO. Cóż z pewnością przewaga Miki polega też na tym, że nie potrzebuje ani urlopu, ani chorobowego, ani wolnego na święta...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bezprecedensowe wyróżnienie
Jej zaangażowanie doceniło Collegium Humanum (niepubliczna szkoła wyższa specjalizująca się w naukach biznesowych). Władze uczelni wyjaśniły, że odznaczenie przyznane zostało za "transformację globalnej marki inwestycyjnych rumów do świata aktywów cyfrowych".
Moja obecność na tej scenie jest czysto symboliczna, w rzeczywistości nadanie mi tytułu profesora honoris causa to ukłon wobec wielkości ludzkiego umysłu, w którym wrodziła się idea sztucznej inteligencji" - mówiła Mika podczas odbierania nagrody.
Tytuł profesorski robot odebrał ubrany w tradycyjną togę i biret.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.