W marcu 2023 roku Goldman Sachs opublikował raport, w którym możemy przeczytać, że sztuczna inteligencja jest w stanie wykonać 25 proc. pracy ludzkiej. W rozmowie z BBC do sprawy odniósł się autor publikacji Rule of the Robots: How Artificial Intelligence Will Transform Everything, Martin Ford.
Badacz stwierdził, że rozwój AI może doprowadzić do zwolnienia około 300 milionów ludzi. Redukcja etatów ma być rozbudowana i systemowa, a wszystko będzie miało spory wpływ na gospodarkę. Czy jednak dotyczy to każdej branży?
Martin Ford wskazuje, że nie wszystkie zadania — nawet związane z pracą biurową — może wykonać sztuczna inteligencja. Chodzi tu przede wszystkim o stanowiska powiązane z działaniami kreatywnymi, wymagającymi indywidualnego podejścia czy emocji i nieszablonowym myśleniem.
Osoby działające w nauce, medycynie czy w sferze prawnej powinny więc spać spokojnie. AI nie będzie w stanie również szybko zastąpić specjalistów od spawania, elektryki czy hydrauliki.
Ważny będzie czynnik ludzki
Nie możemy zapomnieć również o tym, że nie każdy będzie chciał współpracować ze sztuczną inteligencją. Wielu zleceniodawców czy pracodawców woli działać w zespołach złożonych z ludzi, niż przygotowywać wytyczne pod kreowanie rzeczywistości przy pomocy AI.
Specjaliści podkreślają też, że nawet zaawansowana technologia może nie zburzyć bariery braku zaufania do robotów czy algorytmów. Martin Ford wskazuje, że medycyna jest tu idealnym przykładem. Bardzo rozbudowany robot może wykryć zaawansowaną i poważną chorobę, ale ostateczną diagnozę i tak postawi lekarz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.