Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Koniec z kłamstwami! To narzędzie pomoże odróżnić prawdę od fałszu

9

"Deppfake" to problem obecnego świata. Informacje trafiają do dziennikarzy, którzy nie zawsze mogą zweryfikować, co jest prawdą, a co nie. Nowa technologia ma pomóc rozwiązać ten problem. Ma być dostępna dla każdego internauty.

Koniec z kłamstwami! To narzędzie pomoże odróżnić prawdę od fałszu
Zdjęcie ilustracyjne. (YouTube)

O tym, że za pomocą efektów komputerowych można robić naprawdę niesamowite rzeczy, wie każdy, kto chociaż raz oglądał na ten temat film. Niestety, jak ze wszystkim, co dobre, wystarczy, aby ta technologia wpadła w niepowołane ręce, by została wykorzystana w krzywdzący sposób.

Jakiś czas temu ofiarą deepfake'a padł Donald Trump. Belgijska Partia Socjalistyczna opublikowała film, na którym prezydent USA rzekomo obraża Belgię.

Problem ten dotyczy nie tylko polityków, ale i inne znane osoby. Wiele gwiazd walczyło już z opublikowanymi filmami dla dorosłych, w których rzekomo brały udział, choć oczywiście nic podobnego nigdy nie miało miejsca. Hakerzy spędzają wiele godzin nad tym, by materiały wyglądały na realistyczne - ku uciesze rozpalonych fanów gwiazd.

Różnicy nie da się dostrzec gołym okiem. Nie ma też narzędzia, które byłoby niezawodne. Zespoły Facebooka i Microsofta opracowują program, który pomoże w filtrowaniu tego, co prawdziwe, od tego, co jest fałszywą komputerową obróbką danego materiału.

Prace nad narzędziem postępują. Choć przedstawiciele projektów nie obiecują, że program szybko wejdzie w życie. Ma być on dostępny dla każdego.

Dla każdego oznacza również to, że będą mogli korzystać z niego hakerzy, którzy będą próbować oszukać narzędzie. Facebook i Microsoft chcą, by program był jak najdokładniejszy i pomógł nie tylko dziennikarzom czy policji, ale każdemu internaucie w filtrowaniu informacji.

Jak działa deppfake? Na podstawie powyższego zdjęcia widać, że aktorowi, bohaterowi filmu, doklejono twarz. Zarówno jedna, jak i druga pasuje do mężczyzny na obrazku. Jednak tylko jedna z twarzy jest prawdziwa.

W taki właśnie sposób twarz doklejono m.in. Kitowi Harringtonowi, odtwórcy roli Jona Snowa w serialu "Gra o tron". Aktorowi doklejono twarz mężczyzny, który przepraszał za słabe zakończenie serii. W rzeczywistości aktor nigdy nie publikował tego typu nagrania. Pomimo fałszywości nagrania, wielu fanów serialu nabrało się i przyjęło przeprosiny za prawdziwe.

Zobacz także: Czy katolik będzie miał grzech ciężki, jeśli 1.11 nie pojawi się na cmentarzu? O. Gurzyński wyjaśnia
Autor: MMC
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić