Trzeci rok z rzędu zegar został ustawiony w sekundach, a nie minutach, aby pokazać pilność metafory mówiącej o tym, jak blisko zagłady jest Ziemia.
"Stałość nie jest dobrą wiadomością. W rzeczywistości odzwierciedla ona osąd rady, że utknęliśmy w niebezpiecznym momencie, który nie przynosi ani stabilności, ani bezpieczeństwa" – powiedziała na konferencji prasowej Sharon Squassoni, współprzewodnicząca Rady Nauki i Bezpieczeństwa Biuletynu i profesor w Instytucie Międzynarodowej Polityki Nauki i Technologii na Uniwersytecie George'a Washingtona.
The Bulletin of the Atomic Scientists stworzył zegar w 1947 roku, aby pokazać, jak blisko unicestwienia była planeta przez broń jądrową. W ostatnich latach przy ustalaniu czasu czasopismo uwzględniło również skutki zmian klimatycznych i inne pojawiające się zagrożenia.
75. rocznica powstania zegara zagłady
W 75. rocznicę powstania zegara eksperci biuletynu przedstawili szereg zagrożeń, przed którymi stoi świat, począwszy od dezinformacji podsycającej podziały, wzrostu globalnego napięcia napędzającego nuklearny wyścig zbrojeń, pandemii COVID-19 uwypuklającej niezdolność narodów do walki z coraz częstszymi epidemiami, a skończywszy na zmianach klimatycznych zaostrzających klęski żywiołowe i globalną niestabilność.
"Zegar zagłady nie jest ustawiany przez dobre intencje, ale raczej przez dowody działania, lub w tym przypadku braku działania" – powiedział dziennikarzom Scott D. Sagan, profesor Uniwersytetu Stanforda. "Oznaki nuklearnych wyścigów zbrojeń są wyraźne" – podkreślił.
Dezinformacja zbliża nas do zagłady
Dezinformacja odegrała również znaczącą rolę w utrzymaniu zegara na najbliższym północy punkcie w historii, a eksperci odnotowali jej wpływ na demokrację, zmiany klimatyczne i pandemię, z rosnącą liczbą ludzi fałszywie wierzących w powszechne oszustwa wyborcze, sceptycznych wobec szczepień i niezainteresowanych ograniczeniem zachowań, które gotują naszą planetę.
Rachel Bronson, przewodnicząca Biuletynu wciąż jednak ma nadzieję, że ludzkość w końcu przejrzy na oczy. "Nadal wierzymy, że ludzie są w stanie poradzić sobie z zagrożeniami stwarzanymi przez nowoczesne technologie, nawet w czasach kryzysu. Jednak jeśli ludzkość ma uniknąć egzystencjalnej katastrofy, która przyćmiłaby wszystko, co do tej pory widziała, krajowi przywódcy muszą znacznie lepiej przeciwdziałać dezinformacji, zważać na naukę i współpracować w celu zmniejszenia globalnego ryzyka" – podsumowała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.