Sunita Williams to astronautka z wieloletnim stażem. Uczestniczyła w wielu misjach NASA, a w kosmosie pierwszy raz była w 2006 roku. Aktualnie odbywa trzeci lot kosmiczny w swojej karierze, który zaczął się 5 czerwca.
59-latka przebywa na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) od ponad 160 dni, chociaż miała wrócić po 10 dniach. Wraz z Barrym "Butchem" Wilmorem utknęła na ISS ze względu na problemy techniczne. Załoga wróci na ziemię w lutym 2025 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niepokój obserwatorów wzbudziły zdjęcia Sunity Williams. Kobieta wygląda na wychudzoną i wycieńczoną. Dr Vinay Gupta, pulmonolog z Seattle już we wrześniu 2023 roku alarmował, że stan zdrowia kobiety jest niepokojący. Oficjalnie NASA zaprzecza, że dzieje się coś niepokojącego i prosi o "nierozsiewanie plotek".
Anonimowy pracownik NASA w rozmowie z "New York Post" miał stwierdzić, że kobieta "straciła dużo na wadze" i że została jej tylko "skóra i kości".
Ekspert uspokaja: jest możliwość powrotu na ziemię
Ostrożny w opiniach jest Jerzy Rafalski. To znany astronom współpracujący m.in. z Uniwersytetem Mikołaja Kopernika i toruńskim Planetarium. Ekspert uważa, że stan zdrowia Sunity Williams powinni oceniać wyłącznie lekarze.
Zaznacza jednak, że 59-latka to doświadczona astronautka, a NASA z pewnością kontroluje jej sytuację.
Sunita przeżyła niejeden długi lot. Na pewno nie brakuje jej żywności. Wiem, że w przypadku zagrożenia jest możliwość powrotu na Ziemię w każdej chwili — tłumaczy ceniony popularyzator astronomii.
Rafalski dodaje, że warto być ostrożnym z ocenami sytuacji. Wskazuje, że rozsiewanie plotek na temat stanu zdrowia astronautki nie jest rozsądne.
Na pewno nie można oceniać stanu zdrowia na podstawie zdjęć w Internecie, bo z pewnością NASA monitoruje parametry życiowe na bieżąco - tłumaczy Jerzy Rafalski.
Dodajmy, że NASA regularnie dostarcza astronautom pożywienie. Doświadczony astronauta w kosmosie musi spożywać od 3,5 tys. do 4 tys. kcal dziennie, żeby utrzymać wagę.
Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl