Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Chciała spędzić święta w Egipcie. Z lotniska zgarnęła ją policja

1

Niby wszyscy wiemy, czego nie należy robić na lotniskach. A jednak wciąż niektórzy "testują" cierpliwość pracowników i pokuszają się o żarty, które mogą się źle skończyć. Dla nich samych, o czym przekonała się 46-latka z Częstochowy.

Chciała spędzić święta w Egipcie. Z lotniska zgarnęła ją policja
Kobietę zatrzymano na lotnisku w Pyrzowicach (Wikimedia Commons, Zygmunt Put)

Nie wszyscy z nas marzą o białych, chłodnych świętach. Niektórzy chcą w tym czasie wygrzewać się w słońcu i zapomnieć o szarej Polsce. Wśród takich osób była mieszkanka Częstochowy, która 23 grudnia pojawiła się na lotnisku w Pyrzowicach, skąd miała lecieć do Egiptu, a dokładnie do słonecznego Marsa Alam. Przez głupi żart nie było jej dane nawet wsiąść do samolotu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jak najlepiej dostać się do Chorwacji? "Połączenia z wielu polskich lotnisk"

Kobieta zażartowała podczas odprawy biletowo-bagażowej, że ma w torbie bombę. Służby od razu zareagowały. Na miejscu pojawił się Zespół Interwencji Specjalnych, który wylegitymował pasażerkę, a następnie sprawdzona została jej torba podróżna.

Ten żart sporo ją kosztował

Oczywiście, jak można się było spodziewać, to był tylko żart i 46-latka żadnej bomby przy sobie nie miała. Szczęśliwie jej głupi dowcip ani nie spowodował opóźnień na lotnisku, ani utrudnień w odprawie czy tym bardziej - nie postawił służb w stan ewakuowania pasażerów. Jednak 46-latka dostała porządną nauczkę. Na podstawie art. 210 ust. 1 pkt 5a Ustawy o Prawie Lotniczym ukarano ją mandatem w wysokości 500 zł. Do tego na pokład samolotu nie weszła wcale, gdyż nie wpuścił jej kapitan.

Straż Graniczna traktuje bardzo poważnie wszelkiego rodzaju zgłoszenia o podłożeniu bomby, jak również żarty dotyczące rzekomego posiadania przez podróżnych w bagażu materiałów wybuchowych, które są następnie skrupulatnie weryfikowane - oświadczyli funkcjonariusze Straży Granicznej.

Trzeba przyznać, że taka historia na nierozsądną 46-latkę powinna zadziałać lepiej, niż rózga pod choinką. Czy też palmą.

Warto też pamiętać, że kolejną bardzo nierozsądną rzeczą, jaką możemy zrobić na lotnisku, jest pozostawienie bagażu bez nadzoru.

Autor: EWS
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić