Wysepka K'gari, nieoficjalnie nazywana Fraser Island, to urokliwe miejsce położone przy wschodnim wybrzeżu Australii i wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. W tych rejonach można spotkać dingo australijskiego. Owe zwierzaki, należące do rodziny psowatych, zamieszkują właśnie Australię oraz Nową Gwineę.
Chciały zrobić pamiątkowe zdjęcia
Jedna z turystek, która spędzała czas na australijskiej wysepce, zrobiła sobie selfie ze spotkanym dingo. Fotografie szybko opublikowała w mediach społecznościowych, aby się nimi pochwalić. Druga kobieta udostępniła zdjęcie, na którym leży w towarzystwie tych samych zwierzaków. Żadna z nich nie spodziewała się, że ich zabawy skończą się sporym uszczupleniem portfeli.
Kobiety za zrobienie zdjęć ze zwierzakami zostały ukarane mandatem w wysokości dwóch tysięcy dolarów (ok. czterech tysięcy złotych). Urzędnicy mają nadzieję, że wysokie kary zniechęcą turystów do interakcji z rodzimymi zwierzętami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według panujących na wyspie przepisów, za interakcję z dingo australijskimi, ludzie mogą zostać ukarani mandatami nawet do 12 tys. dolarów (ok. 48 tys. zł)
- Jestem pewna, że szczenięta były bardzo słodkie, ale w pobliżu była matka i każda matka będzie naprawdę żarłocznie bronić swojego dziecka - powiedziała minister środowiska Queensland Leanne Linard w ABC Radio. - Turyści nie mają żadnych usprawiedliwień. To nie jest tak, że ktokolwiek z podróżników może powiedzieć, że nie wiedział. Wszędzie na wyspie są oznakowania, więc każdy o tym wie - dodała kobieta.
Sypią się mandaty
Do tej pory od początku 2023 roku wystawiono już 20 mandatów. Dla porównania w 2022 roku ukarane zostały 24 osoby. - Nie zajmujemy się niszczeniem zwierząt. Zajmujemy się służeniem dzikiej przyrodzie i dbaniem o nią, a nie o ludzi - powiedziała główna strażniczka Danielle Mansfield.
Warto podkreślić, że dingo potrafią być niebezpieczne. W środę 19 lipca br. jeden ze zwierzaków zaatakował turystkę, którą zabrano do szpitala z licznymi ugryzieniami kończyn i w okolicach brzucha.
Źródło: 7news.com.au/NEWS.com.au