Zamiast w pięknym meksykańskim mieście, położonym nad Morzem Karaibskim, pasażerowie Boeinga 787-8 wylądowali w... Warszawie. Samolot Polskich Linii Lotniczych LOT wystartował w niedzielę 6 listopada z lotniska Katowice-Pyrzowice. Kiedy maszyna znajdowała się w powietrzu na wysokości Wysp Brytyjskich, pilot przekazał podróżnym niepokojącą wiadomość.
Czytaj także: Zaobserwowane w Niemczech. Zdjęcie niesie się po sieci
Chwile grozy podczas lotu z Katowic do Cancun
Okazało się, że podróż nie mogła być kontynuowana, a pilot zdecydował o zawróceniu samolotu do Polski. Podczas lotu załoga dreamlinera wykryła poważną usterkę, dotyczącą "układu hydraulicznego statku powietrznego".
Nieudany kurs zakończył się w Warszawie. Jak podaje RMF FM, powodem wyboru lotniska był fakt, że to tam znajduje się główna baza przewoźnika. Maszyna wylądowała po południu na Okęciu, bez konieczności uruchamiania procedury awaryjnej. Na szczęście obyło się bez dodatkowych utrudnień, a w wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał.
Teraz mechanicy lotniczy LOT-u zajmą się naprawianiem usterki. Według ustaleń reporterów RMF FM, zawiedzeni podróżni jeszcze tego samego dnia mają przesiąść się do innej maszyny, która zabierze ich do Meksyku.
Lotnisko im. Wojciecha Korfantego w Pyrzowicach, z którego z awarią wyruszyła maszyna, w sezonie zimowym 2022/2023 obsługuje 62 trasy regularne i czarterowe na 60 lotnisk w 30 państwach. Dziewięć z nich to trasy dalekodystansowe, m.in. do Afryki czy Ameryki Północnej. Sześć połączeń jest obsługiwanych przez należące do Polskich Linii Lotniczych LOT dreamlinery.
Dreamlinery, czyli Boeingi 787-8, to jedne z najnowocześniejszych samolotów na świecie. Uważa się, że ten dwusilnikowy, szerokokadłubowy odrzutowiec zrewolucjonizował podróże lotnicze pod względem komfortu i rozwiązań przyjaznych pasażerom. Jak się jednak okazuje, nawet tak zaawansowana technologicznie maszyna nie jest wolna od usterek.