Niektóre dania pachną tak, że lepiej jeść je w domowym zaciszu, aniżeli w samolocie pełnym obcych ludzi. Choć wiele potraw zdaje się niemal oczywistych, to są i takie, których większość nas by się nie spodziewała.
Zobacz też: Tajemniczy tunel. Sensacyjne odkrycie w Egipcie
Tych rzeczy nigdy nie jedz w samolocie. Ich zapach może zrujnować innym lot
W jednym z odcinków podcastu "Flight Steward" członkowie personelu pokładowego zdradzili, których dań najbardziej nie znoszą na pokładzie samolotu. Stewardesa o nicku "B" wyznała, że są trzy rzeczy, których zapachu nie cierpi podczas lotu. Są to: ryby, jajka na twardo oraz brokuły. Jej kolega, Uncle J, potwierdził niechęć do tych produktów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Te rzeczy są najgorsze, zwłaszcza brokuły. Kiedy otwierasz pojemnik, w którym są te ugotowane warzywa, o mój Boże, chce się wymiotować. Jest coś w zapachu gotowanych brokułów, które spędziły trochę czasu w pojemniku, co sprawia, że jest to nieprzyjemne" - relacjonował.
Stewardesa dodała także, że podobny problem stwarza kalafior, który pachnie podobnie, jak brokuły. Podobne reakcje wywołuje w niej kimchi. "Uwielbiam kimchi, ale błagam, nie jedzcie tego w moim samolocie" - powiedziała.
Spożywanie śmierdzących produktów może nieść poważne konsekwencje
Niektóre potrawy śmierdzą tak niemiłosiernie, że ich przewożenie oraz spożywanie zostało zakazane przez linie lotnicze. Taki los spotkał m.in. słynnego duriana - owoc krajów azjatyckich, którego zabraniają niemal wszyscy przewoźnicy.
Spożywanie produktów, które wydzielają uciążliwy, nieprzyjemny zapach może nie tylko doprowadzić do uprzykrzenia lotu innym podróżnym i nieprzychylnych spojrzeń, ale nawet do usunięcia danego pasażera z samolotu. Personel pokładowy dba przede wszystkim o komfort podróży większości podróżnych.