Do tragedii doszło 14 kwietnia. Policja została wezwana do popularnych jaskiń Pink Caves w Lake Macquarie, po doniesieniach, że dwie turystki zostały zmiecione przez fale.
Turystka zmarła robiąc sobie zdjęcia
Funkcjonariusze z Nowej Południowej Walii poinformowali, że obie kobiety wpadły do wody. Jedna z nich została wyrzucona przez fale z drobnymi obrażeniami, druga jednak odniosła poważne obrażenia.
Czytaj także: Ukraińscy żołnierze nagrali wideo. Mowa o Polakach
Jedna z kobiet została wyrzucona z powrotem na skały, odnosząc drobne obrażenia. 26-letni mężczyzna wskoczył do wody, aby uratować drugą kobietę, jednak też miał kłopoty w wodzie - przekazała policja cytowana przez news.com.au.
Czytaj także: To nie jest materiał BBC. Niebywała bezczelność Rosjan
Pomimo szybkiej reakcji nie udało się uratować kobiety. Zmarła w wyniku poniesionych obrażeń. Jej koleżanka została przewieziona do szpitala. Tożsamość i pochodzenie turystek nie jest znane.
Pink Caves to popularna atrakcja turystyczna. W grocie znajdują się naturalnie różowe skały, które przyciągają tłumy osób chętnych zrobić im zdjęcia.