Osiem samolotów typu Boeing 787 Dreamliner ma do 2024 r. zostać wyposażonych w łóżka piętrowe i kanapy. Nowozelandzka linia lotnicza jako pierwsza proponuje kapsuły do spania dla pasażerów klasy ekonomicznej. To może zrewolucjonizować dalekobieżne trasy odbywające się bez międzylądowań.
Skynest w klasie ekonomicznej
Lokalizacja Nowej Zelandii stawia nas w wyjątkowej pozycji liderów w kwestii latania na długich dystansach. Firma chce być bardziej zorientowana na sen i komfort podróżnych, a kapsuły zostały zaprojektowane po wysłuchaniu opinii klientów - poinformował dyrektor generalny Air New Zealand, Greg Foran, w komunikacie prasowym.
Projekt Skynest przewiduje umieszczenie na tyłach samolotu sześciu łóżek, po trzy w każdym rzędzie. Miejsca do drzemki wyposażone są w świeżą pościel oraz poduszki, wejście USB oraz lampkę do czytania. Dodatkowo przy łóżkach zawieszone będą kotary, zapewniające prywatność.
Cztery godziny drzemki na dalekobieżnej trasie
Podróżni będą mogli zarezerwować sobie czterogodzinne sesje wypoczynkowe. Po każdej drzemce załoga pokładowa będzie miała 30 minut na posprzątanie łóżka przed kolejnym klientem. Niestety, podczas jednego lotu, pasażerowie będą mogli zarezerwować dla siebie tylko jedno "okienko" wypoczynkowe.
Z łóżek będą mogli korzystać klienci klasy ekonomicznej oraz ekonomicznej premium. Cena za nie będzie taka sama.
Czytaj także: Horror zamiast wakacji. Tak postępują Polacy
W New Zeland Airlines będą też kanapy
W nowych dreamlinerach Air New Zeland ma się również pojawić usługa SkyCouch, czyli dostawki do foteli, dzięki którym cały rząd siedzeń będzie mógł zamienić się w wygodne łóżko.Ta opcja będzie zaś dostępna dla tych, którzy wykupią cały rząd w całym locie lub będą mieli obok siebie wolne miejsca.
Z nowych udogodnień będą mogli korzystać pasażerowie podróżujący na najdłuższych trasach realizowanych przez tego przewodnika, jak np. lot z Auckland do Nowego Jorku czy Chicago. To połączenia potrwa bowiem nawet 17,5 godziny.
Źródło: "Business Insider", "Fly4free"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.