Niemal codziennie jesteśmy wręcz zasypywani informacjami na temat szokującego zachowania niektórych pasażerów na pokładzie samolotu. Zdecydowanie mniej wiadomo z kolei na temat tego, co w tym czasie dzieje się w kokpicie. Rąbka tajemnicy uchylił jakiś czas temu na TikToku Harrison Murray, pilot ukrywający się pod pseudonimem @pilot_geeza.
Czytaj także: Afera w Krakowie. "Wstyd i szpetota na stulecia"
Piloci często śpią w trakcie lotu
Według statystyk, prawie połowa pilotów przyznaje się do tego, że w trakcie lotu ucina sobie drzemki. W filmiku zamieszczonym na swoim profilu Murray nie tylko to potwierdził, ale też dokładnie opisał, jak wygląda taka procedura.
- Rzeczywiście, śpimy w samolocie - przyznał i dodał, że w trakcie lotu pilot może sobie pozwolić na dwa rodzaje tego typu przerw. Są to tzw. "kontrolowana drzemka" i "kontrolowany odpoczynek".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak zapewnił, dzieje się to zwykle w takim okresie lotu, gdy w kokpicie nie ma zbyt wiele pracy, a pilot w fotelu obok samodzielnie panuje nad sytuacją.
Czym różni się drzemka od odpoczynku? Przede wszystkim długością: ta pierwsza trwa maksymalnie 30 minut, a drugi nie może przekroczyć 45 minut. W przypadku dłuższego odpoczynku, zanim pilot powróci do swoich obowiązków, potrzebuje zwykle jeszcze około dwudziestu minut, żeby upewnić się, że jest w pełni gotowy, aby przejąć stery. W praktyce oznacza to zwykle filiżankę kawy, herbaty lub... wizytę w toalecie.
Internauci podzieleni
Co na temat opisanych praktyk w kokpicie sądzą internauci? Niektórych szczere wyznanie pilota oburzyło: "Czy oni naprawdę nie mogą wytrzymać pięciu godzin bez spania?" - możemy przeczytać w jednym z komentarzy pod filmikiem. Tutaj pilot pokusił się o odpowiedź i wyjaśnił, że opisane procedury dotyczą zwykle dłuższych, bo ok. dziesięciogodzinnych lotów. Pozostali internauci byli zdecydowanie bardziej wyrozumiali: "Wolę lecieć z wypoczętym pilotem, niż z takim, który walczy, aby nie zasnąć"- pisali.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.