Tajlandia to idealny kierunek na ucieczkę przed zimą oraz pierwsze spotkanie z Azją Południowo-Wschodnią. Co więcej, po pandemicznej przerwie znów dolecimy tam czarterami bezpośrednio z Polski. Na miejscu czekają rajskie plaże, piękne zabytki i pyszne jedzenie.
Popularna influencerka postanowiła rozprawić się z mitem, że w Tajlandii jest bardzo tanio nawet dla Polaków i pokazała ceny różnych produktów oraz usług. Czy rzeczywiście podczas pobytu w tym azjatyckim kraju nasz portfel nie ucierpi?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Takie są ceny w Tajlandii. "Drogo czy tanio?"
Jak dowiadujemy się z nagrania, za świeżego kokosa zapłacimy 30 batów (ok. 4 zł), za drinka, ręcznie wyplataną torebkę albo zestaw w restauracji McDonald's - 100 batów (ok. 13 zł), a manicure to wydatek rzędu 200 batów (ok. 26 zł). Z kolei przejażdżka popularnym w Tajlandii tuk tukiem będzie kosztować nas od 100 batów (ok. 13 zł) wzwyż.
Szaszłyk kupiony na nocnym markecie uszczupli nasz budżet o zaledwie 10 batów (ok.1,3 zł), a słodkie przekąski kupimy w sklepie spożywczym nawet za 5 batów (ok. 0,7 zł).
"Drogo czy tanio?" - pyta na końcu nagrania autorka.
Internauci komentują
Pod krótkim filmikiem pojawiło się sporo entuzjastycznych komentarzy. Oczywiście w większości internauci pisali, że Tajlandia jest bardzo przystępna cenowo. "Mega tanio", "Chciałabym, żeby tak było w Polsce", "Jakby ludzie z Tajlandii zobaczyli polskie ceny, to dostaliby zawału", "Przeprowadzam się" — czytamy.
Część komentujących zwróciła uwagę na to, że może i na miejscu jest wyjątkowo tanio, ale podróż z Polski do Tajlandii to już spory wydatek. Jednak, jak odpowiedziała autorka nagrania, za ok. 5,5 tys. zł możemy kupić w biurze podróży tygodniową wycieczkę z bezpośrednim lotem, zakwaterowaniem, częściowym wyżywieniem i transferem do miejsca zakwaterowania z lotniska.
Źródło: TikTok