Kiedy kobieta rzekomo wskoczyła do wody, statek Carnival Valor znajdował się ok. 240 km od wybrzeży Luizjany. Pasażerka miała wcześniej wdać się w kłótnię w wannie z hydromasażem.
W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak ochrona wyciągnęła ją z jacuzzi i wyprowadziła z pokładu.
Pasażerka Carnival Valor miała wyskoczyć do oceanu
Krótko po tym, jak została wyprowadzona przez ochroniarzy, pasażerka miała się wyrwać i wyskoczyć za burtę dziesiątego piętra. Jej skok nie został zarejestrowany na wideo, ale pasażerowie relacjonowali w rozmowie z portalem "Fox 8", że uderzyła w burtę statku, nim wpadła do oceanu.
Czytaj także: Rosjanka oczarowała wszystkich. Oto co zrobił Putin
Po tym zdarzeniu członkowie załogi wrzucili do wody koło ratunkowe oraz flarę. Próbowano także określić lokalizację kobiety, a statek krążył w pobliżu przez kilka godzin, nim Straż Przybrzeżna przejęła misję poszukiwawczą.
Świadkowie udostępnili nagrania z wydarzenia
W sieci pojawiło się mnóstwo nagrań sprzed wydarzenia i bezpośrednio po nim. Widać na nich m.in. jak ochrona wyprowadza kobietę z pokładu, a później, jak pasażerowie wyglądają za burtę.
Mąż zaginionej został objęty opieką psychologiczną. "Nasze myśli są z gościem i jej rodziną, a nasz zespół opieki zapewnia wsparcie" - napisała linia wycieczkowa w oficjalnym oświadczeniu, a Carnival Valor krótko po dotarciu do Nowego Orleanu, wyruszył w kolejną wycieczkę do Meksyku.
Źródło: "Independent"