Wybrzeże Amalfi to najpiękniejsza linia brzegowa we Włoszech, a — zdaniem wielu — najpiękniejsze wybrzeże nie tylko w Europie, ale i na świecie. Malownicze miasteczka zbudowane na stromych zboczach, robią wrażenie. Okazuje się jednak, że nie na wszystkich...
Amerykańska tiktokerka millenniallex, podążając za radami influencerów, dotarła do popularnego włoskiego kurortu i opublikowała filmik, w którym... narzeka na Amalfi.
Młodej kobiecie nie spodobało się, że kurort jest kiepsko skomunikowany, a wchodzenie pod górę po schodkach męczy turystów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tiktokerka wydaje się być autentycznie oburzona faktem, że domy zbudowane na stromych zboczach... zbudowano na stromych zboczach (ku zmartwieniu influencerów). Swoimi trudnymi doświadczeniami z podróży podzieliła się z użytkownikami TikToka.
''Każdy influencer i TikToker, który w ciągu ostatnich dwóch miesięcy umieścił wybrzeże Amalfi na mojej stronie For You, zasługuje na więzienie'' - oznajmiła na wstępie Lexi Jordan. Powód? Influencerzy pokazywali jedynie ładne krajobrazy, ale nie wspomnieli o trudnościach. Jordan naprawiła ten błąd.
Najpierw musisz przylecieć samolotem do Neapolu, później jechać pociągiem do Sorrento, a później czekać w upale na prom, na który wejdziesz z bagażem - poskarżyła się millenniallex.
Ale na tym nie koniec. Po dotarciu na miejsce trzeba jeszcze pokonać 160 schodów, co przelało czarę goryczy...
Żeby dostać się do najwyższych punktów – tu nie ma ulic! Nie ma samochodów! Musisz wchodzić po 160 schodkach z bagażem, żeby dostać się do tego pięknego miejsca - utyskiwała tiktokerka, gdy udało jej się dotrzeć do celu.
"To praca fizyczna, a nie wakacje" - dodała w podpisie młoda kobieta. W kolejnym nagraniu przyznała natomiast, że przyleciała do Włoch wraz z chłopakiem i to on pomagał jej w dźwiganiu bagaży.