Jeszcze kilkanaście lat temu na polskiej kolei standardem było, że cała zawartość nieczystości z toalet lądowała na torach. To właśnie z tego powodu w trakcie postoju na stacji nie można było załatwić swoich potrzeb fizjologicznych, a w niektórych przypadkach nadal nie można. Toalety w obiegu otwartym można bowiem jeszcze spotkać, chociaż już nie tak często, jak wcześniej.
Jeszcze w 2018 r. połowa pociągów w Polsce posiadała toalety w obiegu otwartym, z którym spłukane nieczystości lądowały na torach. Na ten moment zaś, jak podaje portal "Rynek Kolejowy" w zbiorniki na fekalia wyposażonych jest 100 proc. wagonów silnikowych elektrycznych i zespołów dwutrakcyjnych (tzw. hybryd), 83,10 proc. spalinowych wagonów silnikowych (szynobusów), 82,70 proc. spalinowych zespołów trakcyjnych i 72,90 proc. elektrycznych zespołów trakcyjnych - te ostatnie to z reguły najstarsze modele EN57 i EN57 SPOT.
Czytaj również: Pokazała WC w egipskim pociągu. Jak wypada PKP?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PKP jednak od lat konsekwentnie pracowało nad zakończeniem tej epoki w historii polskiej kolei. Według pierwotnych planów, wszystkie wagony wyjeżdżające na trasy PKP PLK miały zostać wyposażone w toalety z obiegiem zamkniętym już w grudniu 2020 r. Plany zostały odroczone, lecz jak się okazuje - co się odwlecze, to nie uciecze.
Jak bowiem podaje "Rynek Kolejowy", potwierdzając to zresztą u źródła, wraz z wejściem rozkładu jazdy 2024/2025 cały tabor będzie wyposażony w toalety z obiegiem zamkniętym. Era nieczystości wypuszczanych na tory, przynajmniej w kontekście Intercity, zostanie więc zakończona.
W ponad 90 proc. eksploatowanego taboru PKP Intercity są toalety z zamkniętym systemem. Obecnie wszystkie wagony nowe oraz kierowane do napraw P5 wyposażane są w toalety takiego typu. Wagony które posiadały otwarte układy WC, a będą eksploatowane po wejściu rozkładu jazdy 2024/25, zostały poddane lub będą poddane modernizacji dostosowującym do nowych wymagań - powiedział rzecznik PKP Intercity, Cezary Nowak.
Mamy jednak również kwestię Polregio, które z modernizacją swoich składów nie wyrobi się do powyższego terminu. Tutaj jednak wymiany mają potrwać maksymalnie do grudnia 2024 r.