Mężczyznę reanimowano 45 minut. Mimo tego przybyłym na miejsce ratownikom nie udało się go uratować. Na miejscu pojawiła się też policja. Jak podaje brytyjski The Sun, śledczy ustalili, że w pokoju 28-latka trwała duża impreza.
Na podłodze pokoju leżały porozrzucane butelki po alkoholu. Znaleźliśmy też kilka pojemników po gazie rozweselającym – podaje serwis powołujący się na źródła w lokalnej policji.
Pierwsze ustalenia mówią o tym, że mężczyzna wcale nie chciał skoczyć do pobliskiego basenu. Zginął przez to, że kiedy inni imprezowali, on poszedł położyć się na gzymsie między balkonem jego pokoju, a sąsiednim. Najprawdopodobniej zasnął.
Brytyjska policja ostrzega wszystkich imprezowiczów. Używanie gazu rozweselającego jest bardzo niebezpieczne szczególnie w połączeniu z alkoholem. Ma on silne właściwości nasenne, co w połączeniu z wypitymi trunkami może mieć tragiczne skutki. Potwierdzają to policyjne statystyki, które odnotowały przypadki śmierci właśnie po zażyciu gazu.
To już kolejna ofiara wśród turystów na Ibizie w ciągu ostatnich dni. Inny Brytyjczyk, który spadł z czwartego piętra. Według policji chciał dostać się do swojego pokoju przez balkon, ponieważ zapomniał klucza.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.