24-letnia Greta Dyrmishi zmarła nagle po wylądowaniu samolotu z Tirany do Londynu. Stewardessa 21 grudnia 2022 roku nagle źle się poczuła i zemdlała. Mimo, że udzielono jej pierwszej pomocy oraz wykonano resuscytację, kobiety nie udało się uratować.
Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci stewardessy był zespół nagłej śmierci arytmicznej. Taka śmierć dotyka ok. 500 osób w Wielkiej Brytanii rocznie. Jest ona spowodowana prawdopodobnie ukrytą wadą serca lub innymi chorobami trudnymi do stwierdzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stewardessa zmarła po lądowaniu. Tak wyglądał jej ostatni wpis na Instagramie
Greta Dyrmishi regularnie publikowała wpisy w mediach społecznościowych, jak podaje "The Mirror". Stewardessa relacjonowała kulisy swojej pracy, którą uwielbiała. Jej ostatni post również dokumentował kolejny dzień na pokładzie samolotu.
Ostatni post stewardessy, która zmarła po lądowaniu na lotnisku w Londynie mówił o pracy. Brytyjskie media podają, że przed swoją nagłą śmiercią Greta napisała w mediach społecznościowych, że "kocha swoją pracę".
Jeden z postów opublikowanych przez kobietę na Instagramie pokazuje nocny widok świateł miasta z lotu ptaka. "Dlatego kocham swoją pracę" - napisała. Pokazała też relację z podróży do Bari we Włoszech czy zdjęcie świątecznie przystrojonego salonu.
Jej ostatni post, przesłany na konto na Instagramie kilka dni przed śmiercią, zawierał zdjęcie z okna samolotu, z widokiem na budynki i okolicę - wyjaśnia "The Mirror".