Wielu pasażerów samolotu uwielbia siadać przy oknie. Wszystko po to, by mieć piękne widoki zarówno podczas startu, lotu, jak i ostatniej fazy ekspedycji, a więc lądowania.
Czy samoloty są wyposażone w okna właśnie po to, by pasażerowie mogli podziwiać wspaniałe krajobrazy? Nie jest to właściwy trop. Niektórzy twierdzą, że chodzi o względy bezpieczeństwa, ale wydaje się, że to również nie jest w pełni słuszna odpowiedź.
Po co w samolocie są okna?
Nad wątkiem okien w samolotach pochylił się brytyjski dziennik "The Sun". Powołując się na opinie ekspertów, przedstawił dość zaskakujące wyjaśnienie istnienia okien w samolotach pasażerskich. W materiale stwierdzono, że ich zadaniem jest jedynie... zapewnienie dobrego samopoczucia pasażerom.
Głównym celem posiadania okien wewnątrz samolotu jest sprawienie, by pasażerowie nie czuli się klaustrofobicznie. Nie służą one żadnemu celowi, a pochłaniają przecież sporo technologicznego wysiłku i kosztów - powiedział inżynier Shaunak Bhattacharjee, cytowany przez "The Sun".
Czytaj także: Zdrójkowski przyłapany z 16-latką. Wiemy, kim jest
Do sprawy odniósł się też jeden z pilotów. - Gdyby nie to, że okna pomagają pasażerom czuć się mniej niespokojnie, nie byłoby powodu, aby dodawać do konstrukcji samolotu wagę okien ani konstruować otwory w skądinąd dość sztywnej metalowej rurze kadłuba - zaznaczył na łamach gazety.
A dlaczego okna w samolotach są okrągłe lub owalne? Okazuje się, że takie konstrukcje wymusiła historia. Kiedyś okna były kwadratowe i - w ocenie ekspertów - miało to wpływ na większą liczbę katastrof lotniczych, bo właśnie tam koncentrowały się przeciążenia, w związku z czym łatwiej dochodziło do pęknięć oraz rozszczelnienia kabiny ciśnieniowej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.