Podróże samolotem potrafią być uciążliwe. Przekonała się o tym już niejedna osoba. Czas spędzony w fotelu może stać się szczególnie nieprzyjemny, gdy trafi się na nieznającego granic sąsiada na miejscu obok. Wówczas z pozoru przyjemnie zapowiadający się rejs zamienia się w koszmar.
Lanna Tolland była zażenowana po locie liniami lotniczymi Ryanair. Ta podróż dla Szkotki była bardzo nieprzyjemna. Wszystko z powodu siedzącego obok niej pasażera. Przypadkowy mężczyzna zapewne nieintencjonalnie od pierwszych minut rejsu umilał go sobie zakupionym wcześniej na lotnisku jedzeniem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Pasażerka z Glasgow nie ukrywała, że zachowanie siedzącego obok mężczyzny przeszkadza jej od samego początku podróży. Zapewne aspekty zapachowe były nieuniknione, gdyż pasażer zakupił wcześniej na lotnisku zestaw żeberek z sosem oraz frytkami. Szkotka była do tego stopnia zniesmaczona, że chwyciła za telefon, którym wykonała zdjęcie pudełka z jedzeniem. Idealnie mieściło się ono na kolanach sprawcy całego zamieszania.
Nie ma szans, żeby facet siedzący obok mnie w samolocie zjadł całe te żeberka z dodatkami - napisała Lanna Tolland na Twitterze.
Czytaj także: Mają niepełnosprawną córkę. Poszli w świat nauczać
Jadł żeberka w samolocie Ryanair. Internauci podzieleni
Wpis Szkotki na Twitterze wywołał dyskusję. Wyświetlono go ponad 5,5 mln razy. Wielu komentujących przyznało autorce rację, rozumiejąc jej oburzenie. Znaleźli się jednak również internauci, którzy twierdzili, że Lanna stanowczo przesadza, gdyż ich zdaniem nie stało się nic nadzwyczajnego.
Ludzie, na lotnisku zamawiajmy czarną kawę i rogaliki. Nic więcej! - zaapelowała pewna komentująca na widok wpisu.
O Boże, to dużo jedzenia. Zdecydowanie za dużo, żeby jeść w samolocie - napisała inna internautka.
Przesadzasz. Jesteś po prostu zła, że się z tobą nie podzielił - stwierdził kolejny komentujący.
Ten facet wydaje się najmądrzejszą osobą w samolocie. Po co płacić 20 dolarów za piwo, skoro możesz przynieść własne zapasy? - napisała inna osoba.
Co sądzisz na ten temat? Podziel się opinią w sekcji komentarzy.