Zaletą latania samolotami niewątpliwie jest czas, jaki poświęcamy na dostanie z jednego do drugiego kraju. Niestety podróżowanie z tak wieloma współtowarzyszami może okazać się problematyczne.
Zamiana miejsc w samolocie
Mężczyzna o tajemniczym nicku "joeshmoe" podzielił się z użytkownikami Reddit swoją historią, a tym samym rozpoczął burzliwą dyskusję na temat etykiety dobrego zachowania podczas lotu. "To było jakieś osiem lat temu. Byłem śmiertelnie zmęczony. Nie mogłem się doczekać, aż zasiądę na swoim miejscu. Przygotowałem już wcześniej tabletki nasenne. Miejsce, które miałem to 12F" - napisał turysta.
Kiedy mężczyzna dotarł do swojego miejsca, szybko zorientował się, że jest ono zajęte przez kobietę. "Twierdziła, że to jej miejsce, a ja byłem w błędzie. Oczywiście nie miała racji" - dodał mężczyzna. Nie chciał on jednak być niemiły, w związku z czym zgodził się na zamianę siedzenia i udał na miejsce, które było przyporządkowane kobiecie, czyli 12A - też przy oknie, ale po drugiej stronie korytarza. Następnie zasnął.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Drzemka mężczyzny szybko została przerwana, bowiem kobieta zażądała zwrotu swojego miejsca. Stwierdziła, że czuje się zbyt przytłoczona, a jej klaustrofobia daje się we znaki i chciałaby odzyskać to, które zostało jej przypisane, szczególnie, że miejsce obok - 12B - było wolne.
Mężczyzna bez problemu zrobił to, o co prosiła turystka. Jego sen znów został zakłócony przez kobietę, która zdecydowała się opuścić samolot przez atak paniki, więc wspaniałomyślnie oddała mu swoje miejsce.
Niestety, kilka chwil po ponownym przeniesieniu się na 12A mężczyzna został obudzony, tym razem przez innego pasażera, który poinformował go, że siedzi na jego miejscu. Okazało się, że jeszcze zanim samolot wystartował, a miał duże opóźnienie, inna osoba zdążyła wykupić bilet z miejscem 12A, które zwolniła pasażerka z atakiem paniki.
Mężczyzna przesunął się na wolne 12B, ale znów nie mógł spać spokojnie. Nowy pasażer z 12A obudził go, bo zdecydował, że przeniesie się na koniec samolotu, gdzie siedzenia pozostawały puste. Na koniec wpisu autor poradził innym turystom - "Koszmar. Nigdy nie zamieniajcie się miejscami w samolocie. Siedźcie zawsze na swoich".
W sieci zawrzało
Wpis mężczyzny skłonił internautów do rozpoczęcia debaty na temat etykiety dobrego zachowania z czasie lotu. Czy należy oddawać innym osobom swoje miejsce, czy przeciwnie? Zdania są podzielone.
"Zgadzam się. Nigdy nie oddawajmy swoich miejsc", "O rany, miałem oprzeć się o ścianę samolotu i zasnąć. Cóż, facet obok mnie na środkowym siedzeniu zapytał, czy mogę zamienić się miejscami i zająć to przy przejściu, aby jego synek mógł wyjrzeć przez okno. Zgodziłem się, ale nie wiedziałem, co mnie czeka. Nie zdawałem sobie sprawy, że po drugiej stronie przejścia była jego żona i inne dzieci. Przez cały lot rozmawiali przeze mnie, pochylając się nade mną. Dramat", "Jeśli to nie przeszkadza można się zamienić" - piszą internauci.
Źródło: Daily Mail