Do incydentu doszło na pokładzie samolotu AC866 lecącego z Montrealu do Londynu Heathrow. Wkrótce po tym, jak wszyscy zajęli swoje miejsca, w maszynie pojawiła się uzbrojona policja. 25 pasażerów zostało wyprowadzonych z kabiny bez udzielenia żadnych wyjaśnień.
Policja wyprowadziła pasażerów z samolotu. "Byliśmy całkowicie zdumieni"
Sprawę opisał w mediach społecznościowych syn emerytów, którzy mieli lecieć do Londynu.
Moi starsi rodzice zostali wyprowadzeni przez uzbrojoną policję z lotu Air Canada AC866 wraz z 25 innymi pasażerami. Nie udzielono im żadnych wyjaśnień. W terminalu pracownik linii powiedział im, że powodem musiało być brakiem maseczek lub byciem pijanym, a nic tego nie miało miejsca - relacjonował Patrick Brailey.
Jak później w rozmowie z Daily Mail powiedział sam Richard Brailey, nagle w samolocie pojawił się pracownik z listą i zaczął patrzeć na numery miejsc. Najpierw z pokładu usunięto dwie młode dziewczyny, a następnie wskazano m.in. Braileya i jego żonę.
Byliśmy całkowicie zdumieni. Siedzieliśmy normalnie na swoich miejscach z założonymi maskami i cieszyliśmy się na rozpoczęcie podróży - tłumaczył.
Braileys i inni pasażerowie zostali poinformowani, że nie mogą wejść na pokład innego lotu Air Canada przez 24 godziny po opuszczeniu samolotu lecącego do Londynu. Co więcej, ponieważ zostali usunięci z pokładu, to zorganizowanie sobie nowego lotu było w ich rękach.
Linie lotnicze komentują incydent
Linie Air Canada potwierdziły, że 25 pasażerów zostało usuniętych z pokładu.
Obecnie badamy okoliczności incydentu, który dotyczy grupy 25 pasażerów lotu z Montrealu do Londynu. Wiemy, że są zarzuty, iż z pokładu usunięto osoby nie mające nic wspólnego z zakłóceniami. Niektórzy z nich przebukowali bilety i są już w drodze do swojego miejsca docelowego. Po zakończeniu naszego dochodzenia skontaktujemy się z nimi, aby przeprosić - czytamy w oświadczeniu.
Z kolei rzecznik lotniska w Montrealu powiedział, że policja została wezwana na pokład samolotu i wyprowadziła pasażerów z samolotu na prośbę kapitana lotu i załogi.
Źródło: The Independent