Urlop w ulubionym kraju? Lepiej przygotujcie się na to, że trzeba będzie głębiej sięgnąć do kieszeni. Było drogo, a jest coraz drożej. Eksperci są zgodni co do tego, że ubiegłoroczne wakacje były ostatnimi, które moglibyśmy określić ''tanimi''.
Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być jeszcze gorzej. Ceny, które jeszcze niedawno skutecznie nas odstraszały, wkrótce możemy wspominać z rozrzewnieniem. Za tegoroczne wakacje trzeba będzie zapłacić nawet kilkadziesiąt procent więcej. Przyczyn jest kilka.
[...] musimy pamiętać, że koszty prowadzenia działalności hotelarskiej, gastronomicznej we wszystkich krajach, do których jeździmy, niewspółmiernie wzrosły. Jest też inflacja. Utrzymanie podobnych cen do tych, które widzieliśmy rok temu, jest nierealne - podkreśla w rozmowie z TVN24 Biznes wiceprezes Itaki i Polskiej Izby Turystyki Piotr Henicz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nikogo nie zaskoczy fakt, że w 2023 roku najwięcej będą musiały zapłacić osoby, które planują urlop na lipiec lub sierpień. Zaskakiwać mogą natomiast stawki w kurortach, które dotychczas uchodziły za tanie.
Jeden afrykański kierunek powraca do łask
Według TVN24 Biznes, ceny wzrosły w ujęciu rocznym o od 15 do 20 procent. Na większe wydatki muszę się przygotować zarówno osoby, które korzystają z ofert biur podróży, jak i te, które samodzielnie organizują wyjazd.
Obecnie możemy powiedzieć, że najbardziej podrożały kierunki egipskie. Te podwyżki oscylują nawet w okolicach 30 procent. Są takie kierunki, jak greckie Rodos i tureckie Bodrum, gdzie te ceny wzrosły o 13 procent. Wyjazdy do południowych Włoch też podrożały o ponad 23-24 procent, a grecki Kos o 30 procent - wylicza Piotr Henicz.
Ekspert dodaje, że ''wakacje w 2023 roku mogą być droższe od ubiegłorocznych o ponad tysiąc złotych, a w przypadku niektórych kierunków (mowa np. o Hiszpanii czy Portugalii) trzeba się przygotować na jeszcze większe wydatki.
Kolejnym utrudnieniem jest ograniczona liczba ofert ''last minute''. Nawet najbardziej doświadczeni łowcy podróżniczych okazji mogą mieć problem ze znalezieniem atrakcyjnej oferty.
Przeciętny Kowalski, który martwi się drastycznym wzrostem cen, nie powinni tracić nadziei. Warto poszukać oferty wakacyjnej wśród tańszych możliwości. Alternatywą dla polskiego wybrzeża za relatywnie niską cenę będzie np. Bułgaria, Turcja i Tunezja — afrykański kierunek, który wraca do łask i pozwala udać się na egzotyczne wakacje w atrakcyjnej cenie. Wśród tanich kierunków wymienia się także Albanię.