Urok Zamkowej Góry
Zamek Lenno (Wleń) raczej rozczaruje wszystkich tych, którzy lubią spacerować po dobrze zachowanych komnatach i zaglądać do gablot, wypełnionych starymi skarbami. Z kolei ci turyści, którzy dobrze się czują wśród malowniczych ruin, wysilając wyobraźnię w poszukiwaniu miejsc, które niegdyś stanowiły pokoje mieszkających tu książąt, z pewnością będą zachwyceni. Fragmenty murów i dobrze zachowana baszta, z której rozciąga się fantastyczny widok na Sudety, pięknie wpisują się bowiem w krajobraz Zamkowej Góry opasanej rzeką Bóbr.
Najstarszy na Śląsku! Najstarszy w Polsce?
Wznoszenie pierwszej murowanej budowli zamkowej we Wleniu przypisuje się księciu Bolesławowi Wysokiemu. Z najnowszych ustaleń wynika, że budowę tzw. "domu romańskiego" rozpoczął po 1160 r. Obiekt ten uznawany jest za najstarszy świecki budynek na Śląsku i jedno z najstarszych zabudowań zamkowym w Polsce.
Dzieło Bolesława, które ukończył najprawdopodobniej jego syn książę Henryk Brodaty, w XII w. składało się z romańskiego domu zamkowego, kaplicy oraz wieży obronnej wzniesionej na planie sześcioboku.
Kamienny zamek nie powstał jednak na "gołej ziemi". Zdaniem archeologów już w X w., za czasów Bolesława Chrobrego, istniał w tym miejscu gród, otoczony obronnym wałem. Za Bolesława Krzywoustego Wleń został podniesiony do rangi kasztelanii, która w bulli wrocławskiej papieża Hadriana z 1155 r., wymieniana jest na równi z największymi śląskimi grodami.
Jak nie dżuma to dynamit
Od XII do XVII w. historia zamku Wleń, to w zasadzie historia rozwoju i rozbudowy strzegącej granicy z Czechami warowni. W XIII w. umacnianiem zamku zajmowali się Henryk Brodaty, a po nim Bolesław II Rogatka, który m.in. zburzył starą wieżę obronną, by w jej miejsce postawić nową, tym razem okrągłą, która istnieje do dziś.
W XIV w. zamek przeszedł w prywatne ręce, stając się siedzibą rodów von Zedlitz, von Reder i von Schaffgotsch. W maju 1428 r. warownia oparła się najazdowi wojsk husyckich, by w kolejnym stuleciu ulec kolejnym ulepszeniom i modernizacjom jak np. dociągnięcie do zamku rurociągu.
W XVII w. dobra passa zamku Wleń dobiegła końca. W 1633 r. na Śląsku wybuchła epidemia dżumy, która zdziesiątkowała mieszkańców miasta i samej fortecy. Zamkowe mury wprawdzie nie uległy chorobie, nie przetrwały jednak wojny 30-letniej. Kiedy stacjonujące w warowni wojska szwedzkie, poddały się wojskom cesarskim, dowodzący nimi generał Montecucoli, nakazał wysadzenie zamku, by nie mógł już stanowić ochrony dla wroga.
Uratować od ruiny
Zniszczona forteca nigdy nie została odbudowana, choć miała jeszcze kilka chwil świetności. Jedną z nich była wizyta ambasadora USA i późniejszego prezydenta tego kraju, Johna Quincy Adamsa, który był urzeczony malowniczymi ruinami zamku i widokami, które się z niego rozciągają.
Mimo zachwytów znamienitego gościa, jeden z najstarszych polskich zamków nie doczekał się nowych gospodarzy i przez kolejne stulecia cały czas podupadał. Romantycznie położone ruiny były wprawdzie chętnie odwiedzane przez zakochanych i turystów, jednak ich stan z roku na rok się pogarszał. W końcu w 2006 r., zawaliła się południowo-zachodnia ściana zamku i ze względów bezpieczeństwa warownię otoczono płotem i zamknięto dla zwiedzających. Na szczęście ciągnące się od 2009 r. prace budowlane i rewitalizacyjne pozwoliły zabezpieczyć liczące przeszło 850 lat ruiny i ponownie wpuścić na ich teren turystów.
Nie tylko zamek
Pięknie położony Wleń, ma do zaoferowania znacznie więcej niż ruiny jednego z najstarszych polskich zamków. Kilkaset metrów od warowni znajduje się Pałac Lenno, zbudowany po spaleniu zamku w 1646 r., przez jego właściciela Adama von Klaulhausa. Barokowa budowla, dziś odrestaurowywana, także ma bardzo ciekawą historię. W ubiegłym stuleciu znajdował się w niej m.in. szpital wojskowy i PGR.
W uzdrowiskowym Wleniu warto też odwiedzić zabytkowe kościoły św. Jadwigi i św. Mikołaja. Przede wszystkim jednak trzeba zarezerwować dzień lub dwa na zwiedzenie najbliższej okolicy. Do najciekawszych atrakcji regionu należy Park Krajobrazowy Dolina Bobru, a zwłaszcza wyjątkowo malowniczy przełom rzeki między Jelenią Górą, a Lwówkiem i kamienna zapora w Pilchowicach, na której otwarcie w 1912 roku, przyjechał sam cesarz Wilhelm.
Będąc w okolicy nie można też przegapić okazji na odwiedzenie Doliny Pałaców i Ogrodów w Kotlinie Jeleniogórskiej. Unikatowa na skalę całej Europy dolina, rozciąga się pomiędzy Rudawami Janowickimi a Karkonoszami. Na szlaku znajduje się blisko 30 wyjątkowych obiektów architektury świeckiej - dworów, pałaców i zamków.
Taka wycieczka będzie wspaniały uzupełnieniem wizyty w prawdopodobnie najstarszym murowanym zamku w Polsce.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl