Pewna turystka przemierzała ostatnio drogę do Morskiego Oka. W trakcie wyprawy mocno się oburzyła. A wszystko za sprawą tego, że ujrzała bryczkę. Chętnych do przemierzenia szlaku w ten sposób nie brakowało, co widać na jej nagraniu.
Wstyd i hańba. Nie dla koni w Morskim Oku! - napisała użytkowniczka TikToka.
Tym samym bardzo wyraźnie dała do zrozumienia, że sprzeciwia się wykorzystywaniu koni do transportu turystów. Jej materiał wywołał spore poruszenie wśród internautów, którzy przedstawili swoje opinie w komentarzach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Morskie Oko. Koniom mówi "nie". Internauci reagują
Internauci są podzieleni. Nie wszyscy myślą tak samo, jak autorka tego krótkiego nagrania.
Nie było kiedyś traktorów - konie pracowały na polu, było ok. Tylko teraz takich się narobiło, że wszystko przeszkadza
Ludzie, przecież te konie są stworzone do ciężkiej pracy. A coś z końmi, które biegają na wyścigach? A co z końmi, które kiedyś pracowały ciężko na rolnictwie
Kiedy, kiedy ci ludzie zrozumieją, że to jest męczenie i śmierć
Żadnego wstydu nie widzę, po prostu konie pracują, od tego są - czytamy.
Dyskusja dotycząca obecności koni na trasie do Morskiego Oka od lat generuje mnóstwo emocji. Pojawiają się pomysły alternatywnych rozwiązań, ale jak dotąd nie udało się wypracować takich, które pozwoliłyby na całkowite zrezygnowanie ze zwierząt.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.