"Ząb diabła" w polskich lasach. Widzieliście taki okaz?

Polskie lasy przepełnione są zaskakującymi i niesamowitymi okazami zarówno roślin, jak i grzybów, a niektóre wyglądają jak surrealistyczne twory. Jednym z nich jest grzyb jak z horroru - kolczakówka piekąca. Zaskakujący gatunek nie bez powodu nazywa się "zębem diabła". Co ciekawe, ten dziwny okaz jest jadalny.

Ten grzyb nazywany jest "zębem diabła"
Ten grzyb nazywany jest "zębem diabła"
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Julija
oprac.  NGU

Sezon grzybowy wciąż trwa. Chociaż grzybiarze - plądrujący polskie lasy w sezonie jesiennym - poszukują głównie podgrzybków, kurek, maślaków i oczywiście borowików, to warto czasem przyjrzeć się nietuzinkowym okazom. Jednym z nich jest właśnie kolczakówka piekąca - gatunek należący do rodziny kolcownicowatych.

Krwawiący "ząb diabła"

Kolczakówka piekąca to niebywały unikat nazywany "krwawiącym zębem" lub "zębem diabła". Wszystko za sprawą krwistoczerwonych kropli wodnistej wydzieliny pokrywającej biały, pleśniowaty kapelusz. Sącząca się z grzyba ciecz powstaje przez wysoką wilgotność gleb, na których rośnie. W procesie osmozy woda wtłaczana jest do środka grzybni, a ciśnienie rośnie w całym owocniku. Wskutek tego kapelusz pęka i czerwone krople wydostają się na powierzchnię. Taki wygląd bez wątpienia przywodzi na myśl sceny z horrorów.

Co ciekawe, różowaty miąższ jest jadalny, ale w smaku nieprzyjemny - ostry i piekący. Jednak kolczakówki nie można zbierać, bowiem jest to okaz zagrożony wyginięciem i objęty ścisłą ochroną. Widnienie on na liście gatunków chronionych nie tylko w Polsce, ale również w Danii, Niemczech, Anglii, Holandii oraz Słowacji.

Gdzie występuje kolczakówka piekąca?

Ci, którzy choć raz na własne oczy widzieli ten nietuzinkowy gatunek, mieli nie lada szczęście, bowiem rzadko występuje ona na polskich terenach. Rośnie pojedynczo lub w grupach w górskich lasach iglastych - na ziemi, ale czasem również na opadłych szyszkach. Jak informuje Tatrzański Park Narodowy, znaleźć go można w Tatrach przy Szlaku nad Reglami, pomiędzy Doliną Białego a Kalatówkami.

Poza granicami naszego kraju występuje także w Ameryce Północnej oraz w Azji. Co ciekawe, niegdyś używano go jako naturalny barwnik do farbowania papieru oraz tkanin.

Źródło: Gazeta.pl/strefaAGRO

Polski region, który wciąż czeka na turystyczny boom. "Może to i dobrze"

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami