Podczas lotu liniami Southwest Airlines doszło do nietypowej sytuacji. Nagle załoga i pasażerowie dostrzegli, że między siedzeniami spaceruje pies. Młodziutki buldog francuski wybrał się na samotną przechadzkę, robiąc niemałe zamieszanie na pokładzie.
Zarówno pilot, jak i personel pokładowy natychmiast poprosili o zabranie zwierzęcia z przejścia. Niestety, nikt się nie zgłosił, więc zwierzę kontynuowało swoją wycieczkę, zaczepiając pasażerów, którzy z chęcią go głaskali.
Ostatecznie okazało się, że właściciel czworonoga po prostu zasnął. Wybudzony z drzemki natychmiast zgłosił się po swoją zgubę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nagranie wideo udostępnione na Twitterze przez Amandę Dukes, reporterkę stacji telewizyjnej WESH TV w Orlando, pokazuje, jak pies jest odprowadzany do właściciela przez stewardesę, a pasażerowie, których mija, głaszczą go i poklepują.
Czytaj także: Samolot musiał zawrócić do Polski. Oto powód
To jest przezabawne! Podczas mojego lotu z SouthwestAir buldog francuski chodził po korytarzu. Pomimo próśb personelu pokładowego nikt się po niego nie zgłaszał. W końcu jego właściciel obudził się z drzemki i skierowaliśmy tego psiaka z powrotem na jego miejsce - napisała zachwycona Amanda.
Czytaj także: Dramat na pokładzie samolotu z Chicago. Pilot nie żyje
Większość internautów jest zachwycona niecodzienną sytuacją. "Ależ słodka rozrywka. To powinien być obowiązkowy punkt programu podczas każdego lotu" - napisał jeden z komentujących.
Nie brakuje jednak także opinii, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Pies był spokojny i uroczy, więc nic złego się nie stało. Jednak zwierzęta powinny być odpowiednio zabezpieczone podczas lotu, by uniemożliwić im takie przechadzki.