Płacąc za nocleg w hotelu, nawet w tym nieco tańszym, spodziewamy się, że właściciele będą przestrzegać przynajmniej tych podstawowych zasad higieny i estetyki. Warunki nie muszą być przecież luksusowe - ważne, by było czysto i schludnie. Niestety, często nawet na to nie można liczyć.
Warunki w tanim hotelu. Aż strach usiąść na łóżku
Tiktokerki prowadzące popularny profil "Cleanfluencerki" wrzuciły właśnie nowy film, w którym pokazały, jak wygląda pokój we wrocławskim hotelu, gdzie nocleg kosztuje nieco poniżej 100 zł za osobę. Kobiety po tej cenie nie spodziewały się wiele, ale to, co zastały, przyprawiło je o ciarki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na pierwszy rzut oka pokój niczym szczególnym się nie wyróżniał. Ot - niewielkie łóżko, biurko, krzesło - standardowe wyposażenie, wystarczające, żeby przetrwać np. w ramach krótkiego przystanku podczas dłuższej podróży. Wystarczyło jednak nieco bliżej się przyjrzeć, by dostrzec prawdziwe oblicze tego miejsca.
Spocona pościel i pająki przy łóżku
W pierwszej kolejności tiktokerki przyjrzały się pościeli. Wnioski okazały się zatrważające. Poduszki były ubrane w dwie powłoczki, a po ich zdjęciu oczom kobiet ukazał się prawdziwy koszmar. Poduszka była poplamiona, a w światło UV ujawniło dodatkowe, rozległe zabrudzenia od potu.
Potem było tylko gorzej. Do prześcieradła przyczepionych było mnóstwo długich włosów, co może sugerować, że nie było ono pierwszej świeżości. Na podkładzie vlogerki znalazły piasek, a tapczan pokryty był kolejnymi, odstręczającymi plamami.
"Cleanfluencerki" postanowiły sprawdzić, co znajduje się w skrzyni tapczanu. To był odważny krok. W środku bowiem zastały ogromne ilości kurzu i brudu, pajęczyn, a nawet... pająka.
Jezu, czy wy to widzicie? A tam jest pająk. On chciał uciec z tego pokoju, tak samo jak ja - mówi autorka filmu, kierując obiektyw na stawonoga biegnącego po pajęczynie przy łóżku.
"Każdy kąt był tak uwalony..."
Jeszcze brudniej było za tapczanem. Tam tiktokerki oprócz brudu znalazły stare śmieci, w tym paragon sprzed pół roku. To pokazuje, jak często sprzątaczki zatrudnione przez właściciela obiektu zaglądają w zakamarki pokojów.
Zanieczyszczone były też inne meble, ściany - właściwie całe wyposażenie wyglądało tak, jakby bardzo dawno nie widziało żadnej szmatki. Za szafkami leżały zużyte patyczki do uszu, chusteczki higieniczne i inne śmieci. Trudno je wszystkie zliczyć.
Listwy urąbane, ściany, o Jezu, umazane, wszystko było tak obklejone, że masakra. (...) Za szafkami dramat, naprawdę, no każdy kąt był tak uwalony - mówi na filmie tiktokerka, w której głosie słychać wyraźne obrzydzenia.
Kobieta nie pokazała na nagraniu łazienki i kuchni, ale zastrzegła, że tam sytuacja wyglądała jeszcze dramatyczniej i zasługuje na osobny filmik.
Internauci komentują. "Pościel jest prana raz do roku"
Pod nagraniem na TikToku pojawiło się mnóstwo komentarzy od osób, które wprost nie mogły uwierzyć w to, co widzą. Wielu internautów wskazało, że po obejrzeniu nagrania będzie miało awersję do nocowania poza domem. Niektórzy podzielili się też własnymi doświadczeniami z hoteli.
Wynajmowałam rok temu hostel w Warszawie i miałam mrowisko w pokoju
Ja przywiozłam z Wrocławia z tańszego hotelu wszy
Ja pracowałam w pięciogwiazdkowym hotelu i jedyne co jest czyste to poszewki i ręczniki, a pościel jest prana raz na rok, bo nie ma na to czasu
Przez ciebie przestanę korzystać z hoteli i hosteli - komentują internauci.