Na profilu o nazwie "pubity" na Instagramie opublikowano niecodzienne nagranie z jednego z lotnisk w Londynie. Krótki film pokazuje dużych gabarytów pakunek, jadący na taśmie bagażowej. Jego kształt sugeruje, że w środku może znajdować się ludzkie ciało.
Reakcja osób odbierających bagaże mówi wiele. Przyglądają się całej sytuacji z zaskoczeniem. Jedna z kobiet śmieje się i drapie po czole, z pewnością zastanawiając się, co jest w środku.
Nie zwłoki, ale lampa
Odpowiedź na pytanie, jaki pakunek jechał taśmą bagażową, znajduje się w opisie filmu. Zgodnie z nim jest to lampa w kształcie manekina. Nie dziwi zatem fakt, że tajemniczy obiekt wydawał się być ciałem zawiniętym w materiał i oklejonym taśmą.
Internauci zostawili masę komentarzy pod nagraniem. "Ciekawe, ile razy zostali zatrzymani przez kontrolę", "Jak podróżować, nie płacąc za bilet lotniczy", "Kiedy bilet jest zbyt drogi...", "Wyobraźcie sobie sytuację, gdyby jeszcze umieścić czerwoną farbę na opakowaniu" - piszą internauci, których filmik z londyńskiego lotniska rozbawił najbardziej.
Film zamieszczony na Instagramie ma już ponad milion polubień. Nie wszystkim jednak filmik się spodobał. Uważają, że takie żarty są po prostu nie na miejscu.
Czytaj także: Nagranie ze Śląska hitem. Ludzie patrzą i nie wierzą
"Fakt" opisuje, że do podobnego zdarzenia doszło w Łodzi. Tam na dachu jednego z budynków znajdował się kawałek wentylacji oklejony papą. Ktoś zgłosił jednak, że był to duży czarny pies, którego groziła śmierć z powodu mrozów. Mundurowi udali się na miejsce, zweryfikowali zgłoszenie i ostatecznie stwierdzili, że żaden czworonóg nie znajdował się na dachu.